Kochani, moja przygoda z tym produktem jest dosyć śmieszna, a to z tego względu, że kiedy w końcu go kupiłam i zaczęłam używać, okazało się że dostałam się do testu @wizazpl, dzięki któremu mogę również zapoznać się z wersją na noc. Jakiś czas po tym jak zaczęłam testowania obu wersji, przyszła do mnie również paczka niespodzianka od marki @garnier, za co serdecznie dziękuję, bo dzięki temu mam moje dwa ukochane produkty do twarzy w zapasie. Nie sądziłam, że kiedykolwiek znajdę kosmetyki które będą idealne i które poradzą sobie z moimi problemami skórnymi. Z czystym sumieniem mogę powiedzieć, że ten duet jak i każde serum z osobna jest totalnym sztosem. Efekty tego duetu totalnie mnie zaskoczyły i nie piszę tego tylko dlatego, że walczę w tej chwili z gorączką :D Nie, tym razem nie od zęba czy też od dziury po zębie. Wszystko się goi super, ale te wszystkie leki, antybiotyki i ból tak mnie osłabiły, że jeszcze złapałam anginę 😱😭 Opakowanie i produkt: Produkt zamknięty w szklanym opak
Dzisiaj przychodzę do Was z książką, bo mam w nich wiele zaległości. Książkę jak zwykle mogłam przeczytać dzięki uprzejmości @insignis_media. Dzisiaj fantastyczna książka dla dzieci i młodzieży, która wciąga wręcz od pierwszej strony. Moja 7-letnia córka słuchała jej z zapartym tchem a niekiedy nawet z otwartą buzią. Ale o co chodzi? Wodospadowy Las to tajemnicze miejsce odcięte od świata. Krążą pogłoski o dziwnych historiach, które wydarzyły się w nim lata temu. Kiedy Billy i jego przyjaciele – Ania, Jimmy i Andy – trafiają na prowadzące do niego sekretne wejście, nie mogą się oprzeć pokusie, by z niego skorzystać. Szybko okazuje się, że las jest pełen magii i niezwykłych stworzeń. To świat w którym wróżki i olbrzymy to nie tylko postaci z legend dla dzieci ale żywe istoty z krwi i kości. W końcu w każdej legendzie tkwi ziarenko prawdy... W Wodospadowym Lesie dzieje się jednak coś niedobrego. Rytm Natury, który utrzymuje krainę w harmonii, zaczyna się psuć… Billy i jego przyj