Jest to mój pierwszy tusz tej marki, dostałam go w ramach testu dzięki Klubowi Recenzentki. Wizaz.pl dziękuję bardzo za taką możliwość ❤ Muszę przyznać, że tusz ten bardzo pozytywnie mnie zaskoczył i jestem przekonana, że będzie on HITem fanek codziennego makijażu typu „makeup no makeup”. Zalet ma naprawdę wiele, natomiast jeśli chodzi o wady to naprawdę musiałam bardzo długo myśleć, żeby do czegoś się przyczepić. Biorąc to pod uwagę, z czystym sercem mogę stwierdzić, że jest to tusz godny polecenia. Opakowanie i produkt: Opakowanie w kolorze jasnego złota ma ładny opływowy kształt. Ale z tego co widziałam kształt opakowania jest raczej charakterystyczny dla marki Max Factor. Szczoteczka o klasycznym niewygiętym kształcie, za co już lubię ten tusz, bo właśnie te proste preferuje najbardziej. Szczoteczka z włókien, jednak jest na tyle mięciutka i nie kłująca, że byłaby dobrym zamiennikiem również dla fanek szczoteczek silikonowych. Włókna szczoteczki są osadzone bardzo gęsto, co m