Oczywiście zakupu dokonałam na promocji -50% w Rossmannie. Nie zawiodłam się na nim. Można nim otrzymać sympatyczny efekt raczej naturalnych rzęs. Przy dwóch warstwach możemy uzyskać bardziej wyraziste spojrzenie, jednocześnie bez obciążenia naszych rzęs przynoszącego dyskomfort. Ja mam naturalnie długie rzęsy i najczęściej już przy drugiej warstwie mam uczucie sztywności na rzęsach, czego nie lubię. Jenak temu tuszowi daję taką słabszą piątkę. Dlaczego? Zapraszam do lektury. Opakowanie i produkt: Bardzo ładne opakowanie w kolorze złota, o klasycznym opływowym kształcie. Całość prezentuje się bardzo elegancko i kobieco. Szczoteczka silikonowa o prostym, niewygiętym kształcie, zwężana ku końcowi. Łączy ona obie cechy, które cenię w tuszach a raczej ich szczoteczkach. Chociaż z drugiej strony, jak szczoteczka jest inna nigdy nie skreślam jej tylko z powodu jej kształtu. Aplikacja i działanie: Aplikacja jest bardzo łatwa i precyzyjna. Jednak zawsze jestem zdania, że każdej nowej