Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z sierpień, 2022

Be Beauty Care, Skarpetki złuszczające do stóp

Kochani, lato to czas kiedy bardziej odkrywamy nasze stopy i pięty. To okres w którym poświęcamy naszym stopom zdecydowanie więcej czasu i zależy nam na tym, aby ładnie wyglądały bez względu na to jakie buty założymy.  Skóra na stopach jest trzy, a nawet cztery razy grubsza niż w innych miejscach ciała. Kiedy jest bardzo zaniedbana, zwykłe pocieranie pumeksem czy tarką nie wystarczy. Ba! Nawet sobie takim zabiegiem szkodzimy. Owszem skóra na początku wygląda dobrze, ale po kilku dniach staje się bardzo szorstka i drapiąca, a niekiedy tworzy nam się skorupa.  Wtedy z pomocą przychodzą nam właśnie skarpety złuszczające. Usuwają one zgrubiały naskórek, pozostawiając stopy gładkimi i wolnymi od mikro pęknięć.  To już drugi raz kiedy w moim koszyku wylądowały właśnie skarpetki biedronkowej marki Be Beauty Care. Osobiście jestem z nich mega zadowolona. W moim przypadku skóra zaczęła schodzić 4 dni od zabiegu. Sam proces złuszczania trwał ok. 2-3 dni, przy czym 90% skóry zeszła już dnia pierw

Aktualna stylizacja

Dzisiaj taki krótki przerywnik recenzyjny, a to dlatego że w środę byłam zrobić nowe paznokcie. Minęły niecałe cztery tygodnie a na moich paznokciach oczywiście mega odrost 4mm. Moja stylistka za każdym razem jest w szoku, jak szybko rosną moje paznokcie :D Tym razem postawiłam na neonową zieleń. Kocham zieleń, a ponieważ ciągle mamy lato to ciągle można poszaleć z neonami 💚 Paznokcie bardzo mi się podobają. Zdobienie  jest proste, delikatne i kobiece. Jestem zadowolona z efektu. Dajcie znać co myślicie. Owa stylizacja była inspirowana jedną z prac  @monika__nails , które swoją drogą bardzo przypadły mi do gustu. Mam już nawet upatrzoną kolejną na przyszły miesiąc i tym razem będzie bardziej pastelowo :) Jakbyście byli ciekawi skąd bransoletka, to zrobiłam ją sama. Jest fajna cieniowana w odcieniach oliwkowej zieleni.  #paznokcieżelowe #manicureżelowy #gelnails #stylizacja #manicure #hybryda #neonnails #neonfrenchnails #summernails #frenchmanicure #flowernails #nailsideas #nailsinspo

Resibo, Lekki krem nawilżający

Ten krem dostałam kiedyś w wygranej paczce kosmetycznej. Kiedy odleżał swoje w czeluściach łazienki przyszła kolej i na niego. Jednakże w moim przypadku wypada on raczej średnio. Oczywiście krzywdy mi nie zrobił i nie zapchał mojej cery, jednakże szału nie było, ani żadnych większych efektów. Najbardziej przeszkadzał mi jego zapach, który do złudzenia przypominał zapach pelargonii czyli anginki. Osobiście nigdy nie przepadałam za tym zapachem i uważałam za śmierdzący. Pomijając zapach, drugą istotna rzeczą która mi przeszkadzała to dziwne opakowanie w formie wąskiej tubki. Niby można było postawić krem na sztorc, ale lubił się przewracać. Osobiście wolę jednak słoiczki lub opakowania z pompką i po ten konkretnie to już raczej nie sięgnę. Opakowanie i produkt: Krem jak już wspominałam zamknięty w tubce 50 czylml, która jest długa i wąska. zakrętka pozwala postawić go w pozycji stojącej, jednakże tubka jest mało stabilna i często się przewraca. Oczywiście można go wkładać do pudełka któr

Sattva Ayurveda, Wcierka do skóry głowy Kozieradka "Stymulująca skórę głowy"

Kochani, dzisiaj tak dla odmiany post z kategorii pielęgnacji włosów. Była to moja druga wcierka tej marki i ta również mnie nie zawiodła, chociaż mam wrażenie, że mimo wszystko lepsze efekty uzyskałam podczas używania jej siostry "Henna i amla". To wyjątkowa kompozycja kozieradki, lukrecji, ziół ajurwedyjskich, papryki i niacynamidu. Zapach ma bardzo unikalny, a to dlatego że pachnie ona jak dla mnie rosołem, do którego wrzuciliśmy za dużo selera i lubczyku. Wyobraźcie sobie teraz sytuację, gdzie ja osoba mająca zaledwie 150cm wzrostu przytulam się do mojego. On czuje intensywny zapach rosołu na moich włosach i mówi do mnie pieszczotliwie "Moja Ty Bulionetko!" :D Sytuacja bardzo zabawna, ale jakże prawdziwa i z życia wzięta. I kolejna sytuacja. Kiedyś wyszłam z autobusu i mówię do męża "Kochanie ale pachnie rosołem, chyba ktoś obiad gotuje :D On na mnie się patrzy i mówi: "No chyba że to Twoje włosy :D". No dobra a teraz bardziej poważnie. Zapytacie

Eveline, reNew Hands, Silnie nawilżający krem do rąk

Długo nie mogłam się zdecydować, jakiego kosmetyku recenzje powinnam teraz napisać. W końcu zdecydowałam, że będzie to jeden z najnowszych kremów do rąk od Eveline. Kremy z tej serii są dwa. Różowy, czyli silnie regenerujący z kwiatem wiśni oraz żółty, czyli silnie nawilżający z kwiatem brzoskwini. Sobie zostawiłam ten żółty, ponieważ jego zapach bardziej przypadł mi do gustu, natomiast ten różowy przeznaczę na poczet rozdania, które będzie za jakiś czas. Renew Hands wzbogacone zostały o specjalny reNEW Complex, na który składa się 15% UREA oraz Skwalan, którego głównym zadaniem jest odbudowa płaszcza hydrolipidowego. Dzięki zawartości owego kompleksu kremy doskonale regenerują skórę, zmniejszają jej szorstkość oraz przywracają utraconą miękkość. Czy tak jest w rzeczywistości? Myślę, że z mniej wymagającymi dłońmi poradzi sobie nawet zimą. Aktualnie daje on zadawalające efekty. Zimą, kiedy mam największy problem z dłońmi, niekoniecznie dałby sobie radę i wrócę pewnie wtedy do mojego ci

Eveline, Sexy Eyes Volume Length & 24H Lift Mascara (Pogrubiająco-wydłużająco-liftingujący tusz do rzęs)

Myślę, że spokojnie mogę pokusić się już o recenzję tego tuszu. Z dwóch jakie dostałam w paczce od marki Eveline to tusz Sexy Eyes zdecydowanie bardziej przypadł mi do gustu jeśli chodzi o kształt szczoteczki. Jak mogliście zobaczyć na story tusz ten daje zadowalający efekt właściwie już przy jednej lub dwóch warstwach. Rzęsy są całkiem dobrze rozdzielone, wydłużone i uniesione do góry. Z łatwością można uzyskać efekt sztucznych rzęs za pomocą samego tuszu. Szczoteczka jest trochę dziwna przez ta swoją płaskość, jednakże jej kształt pozwala dotrzeć do rzęs w trudno dostępnych kącikach oka, a co z maskarą Look Up było trochę utrudnione. Kolejny plus tej szczoteczki to fakt, że jest ona odpowiednio sztywna i nie wygina się podczas malowania rzęs. I jeśli miałabym wybrać do polecenia dla Was tylko jedną maskarę to byłaby to właśnie ta. Opakowanie i produkt: Opakowanie tej maskary jest bardzo ładne, klasyczny walec o pojemności 8ml. Ładna, minimalistyczna szata graficzna w kolorystyce beżo

Eveline, Look Up Neon Pink Eyeshadow Palette

Były dwa makijaże, swatche były już chyba wieki temu, przyszła wiec pora na przemyślenia o tej paletce. Jak dla mnie wersja zielona jest o wiele lepszą i bardziej użytkową paletką. Tutaj mamy kilka kolorów cieni, które właściwie są zbyt zbliżone kolorem do siebie. Pomimo iż w paletce wyglądają na całkowicie inne podczas blendowania tych cieni stapiają się właściwie w jeden kolor. Jak już wspominałam przy poście ze swatchami zamiast jednego fioletu dałabym tutaj jakiś bardzo ciemny fiolet, któremu bliżej do czarnego, coś w stylu śliwki węgierki. Byłby idealny do przyciemnienia zewnętrznego kącika, albo nawet dla kontrastu czekoladowy brąz. Bo ten nieco burgundowy kolor jest w moim odczuciu odrobinę za jasny i potrzebuje jakiejś ciemnej bazy. To samo tyczy się dwóch najciemniejszych błysków, które również są zbyt podobne do siebie. Zamiast błysku wpadającego w fiolet (środkowy rząd) można by było dodać jeszcze jeden jakiś jaśniejszy błysk np. taki na białej bazie. Myślę że podbiłby nam o

Kącik makijażowy - Look Up Neon Pink 2

Dzisiaj drugi makijaż wykonany głównie paletką Look Up Neon Pink. Chciałam wykorzystać błysk w kolorze ciemnego różu, który do złudzenia przypomina mi słabszą wersję cienia z Kalendarza GlamShop'u z poprzedniego roku. Cienia o nazwie Niebieski Amarant. Nie lubię osobiście różu, ale takie ciemne fuksjowe kolory wyjątkowo do mnie przemawiają i nawet mi pasują. To też wyczarowałam taki właśnie o to makijaż i nawet gdzieś tak się pierwsze kryształki wkradły. Oczywiście zdjęcie niestety ciągle zjada wiele z błysku, ale na rolce będzie widać go o wiele więcej, a przynajmniej na to właśnie liczę. Zauważyłam, że od jakiegoś czasu zaczyna panować trend na chusty na głowie. Może i wygląda to ładnie, ale na dłuższą metę u mnie tak się nie da, bo chusta zaraz mi zjeżdża ze swojego miejsca docelowego i to nie ważne czy ją zabezpieczę wsuwkami czy nie. Wychodzi na to, że mam inny kształt głowy i tyle. Ja nie mogę być jak inni ludzie. Normalnie całe życie pod górkę :) Ale na zdjęciu wyszło całkie