Kochani, nie było mnie jakiś czas, ale każdego dnia coś się działo. Wizyta u alergologa, dentysta czy zakończenie zerówki Felicji. Do tego Felicja niefortunnie zeskoczyła z łóżka i chyba wybiła sobie duży palec u nogi, w skutek czego miała problemy z chodzeniem ^^ Nie można się przy niej nudzić. Teraz na szczęście jest już lepiej i wczoraj mogła się nawet troszeczkę przejść na pieszo. Po tym dosyć szalonym tygodniu wracam do Was z kolejną recenzją. Jakiś czas temu dostałam to serum zarówno w ramach testu od @wizazpl jak i w paczce niespodziance od marki @garnier. Jest to totalna perełka wśród mojej pielęgnacji, a w duecie z wersją 3,5% na dzień daje fantastyczne efekty. Dlatego tym bardziej cieszę się z dodatkowej buteleczki tego płynnego złota. Jak już wspominałam wcześniej efekty tego duetu kompletnie mnie zaskoczyły! Teraz moje niedoskonałości są prawie niewidoczne :) Opakowanie i produkt: Produkt zamknięty w szklanej, brązowej buteleczce o pojemności 30ml, wyposażonym w aplikator w