Dzisiaj przychodzę do Was z recenzją viralowego podkładu, który podbił świat Instagrama. O ile dobrze pamiętam podkład swoją premierę miał jeszcze podczas trwania pandemii, kiedy to noszenie maseczki ochronnej było dla nas codziennością. Jest to podkład nowej generacji z formułą "No Transfer", a co za tym idzie ma być odporny na ścieranie. Czy tak jest? Nie ściera się zbyt szybko i ogólnie trzyma się na swoim miejscu, ale wydaje mi się, że całkowicie odporny na ścieranie to on nie jest, szczególnie podczas noszenia maseczki. Oczywiście myślę, że wszystko to zależy tez od typu cery, a jakby nie patrzeć przy cerze mieszanej i tłustej szansa na ścieranie jest większa. Ogólnie był moim ulubieńcem, ale z czasem zaczął mnie trochę zapychać.
Opakowanie i produkt:
Opakowanie w postaci tubki o pojemności 30ml, czyli raczej klasycznie. Szata graficzna całej serii jest minimalistyczna i łączy w sobie kolory beżu i fioletu. Podkład z łatwością wydobywa się z tubki i nie zauważyłam żeby pryskał. Ma całkiem przyjemny zapach i średnio gęstą konsystencję. Jest całkiem płynny, ale równocześnie na tyle gęsty, że nie spływa.
Aplikacja i działanie:
Ja podkład aplikuję raczej gąbeczką. W tym przypadku próbowałam nawet rozprowadzić go najpierw palcami, a potem dopiero dopracowałam wszystko gąbką. Aplikuje się raczej bezproblemowo. Dobrze wyrównuje koloryt skóry. Krycie ma raczej średnie, jednakże można je budować do pełnego. Współgra z moją pielęgnacją, z korektorami, bronzerami i rozświetlaczami. Nie wchodzi w zmarszczki i wszelkie załamania skóry oraz nie podkreśla skórek. Nic się nie ważyło. Zawarte w recepturze podkładu składniki aktywne, jak kwas hialuronowy i kolagen roślinny, nawilżają i regenerują skórę, a naturalny skwalan zapewnia jej miękkość i elastyczność. Składniki aktywne faktycznie cerze głębokie nawilżenie, pozostawiając ją gładką i miękką w dotyku. Podkład doskonale regeneruje skórę oraz poprawia jej elastyczność. Podkład bardzo dobrze wygląda na skórze i efekt utrzymuje się wiele godzin. Nie ściera się zbyt szybko i ogólnie trzyma się na swoim miejscu. Nie uczulił i nie podrażnił, ale jak wspomniałam wcześniej z czasem zaczął mnie lekko zapychać, więc musiałam go skreślić z listy moich ulubieńców.
Dostępność i cena:
Znajdziecie go stacjonarnie w wielu drogeriach: Rossmann, Hebe, Natura czy Superpharm gdzie jego cena regularna wynosi ok. 35-36zł. W tej chwili w Hebe tra na niego promocja, w której dacie za niego jedyne 17zł. Internetowo jego dostępność też jest dosyć spora. Znajdziecie go w wielu drogeriach internetowych a także w niektórych aptekach i sklepie samego producenta czyli Eveline. Jego cena regularna w internecie jest bardzo podobna bo 32-36zł. Bardzo często można go dostać w promocji, np w tej chwili w sklepie Cocolita dostaniecie go ok. 22zł a w Makeup.pl ok.20zł.
#eveline #evelinecosmetics #betterthanperfect #podkład #podkładkryjący #coveringfoundation #bezefektumaski #nomaskeffect #podkładdlabladziochów #foundationforpalepeople #foundationforpaleskin #podkładdlabladych #jasnykolor #brightcolor #recenzja #review #kamienienaturalne #naturalstones #cytryn #kwarcżółty #yellowquartz #ametryn #ametrine
Komentarze
Prześlij komentarz