Kilka postów temu była recenzja jednej ze świeżynek Insignis, a dzisiaj przychodzę do Was z jedną z moich zaległości, która swoją premierę miała we wrześniu, czyli szmat czasu temu - stąd trochę jesienna aranżacja zdjęcia. Jeśli jesteś fanem sławnych już Bridgertonów, to koniecznie musisz sięgnąć po tą książkę! Zarys fabuły: Eliza Melrose zawsze ceniła swoją niezależność. Kiedy wraz z rodziną mieszkała na wsi, łatwo było się wymknąć na przejażdżkę o północy, pisać artykuły do gazety ojca i robić, co jej się żywnie podoba. A teraz, od kiedy przeprowadzili się do samego serca modnego Londynu, każdy jej ruch jest śledzony i oceniany. Co gorsza, ojciec chce, by wyszła za mąż i zajęła należne jej miejsce w społeczeństwie. Ale Eliza nie chce słyszeć o małżeństwie. Kiedy zaś nowy książę Chester wprowadza się do dawno opuszczonego domu rodzinnego po drugiej stronie placu, natychmiast uruchamia się jej dziennikarski instynkt. Czy można dawać wiarę plotkom? Czy Chester rzeczywiście...