Przejdź do głównej zawartości

Wieczór z książką 📖 Jak stracić hrabiego w dziesięć tygodni - Jenni Fletcher

Ostatnio nie za bardzo miałam czas na pisanie recenzji kosmetycznych. Ciągle jakieś choroby Felicji, chroniczne niedospanie, a ręce o dziwno zajęte w tym roku robieniem bombek i chust na zmówienie. Nie ma tego dużo, ale wystarczająco żeby mieć wieczorem obolałe ręce. Miała być recenzja kosmetyczna, ale ostatecznie zdecydowałam się na zaległą książkę, bo jest tak dobra, że nie ma zwlekać i muszę Wam napisać kilka słów o niej. Hrabia Denholm i panna Essie Craven zapraszają na swój ślub. Jeśli jednak Essie zrealizuje rodzący się w jej głowie plan, żadnego wesela nie będzie, a nie cofnie się przed niczym… Przed wami najgorętszy londyński sezon towarzyski epoki regencji! W ósmym roku życia panna Essie Craven zostaje zaręczona z kimś, kogo spotkała tylko raz w życiu - wyniosłym Aidanem Ravellem, hrabią Denholm i najbardziej pożądanym młodzieńcem w wyższych sferach. Data ślubu jest już wyznaczona, problem jednak w tym, że żywiołowa Essie marzy o czymś więcej niż życie hrabiny, marzy jej się aktorstwo i podróże. Essie chce skompromitować swojego hrabię na tyle aby zerwał zaręczyny, jednak ten zawsze jest o jeden krok przed nią. Z czasem Aidan zwierza się, że został zmuszony do ślubu ze względu na honor rodziny i kłopoty finansowe, w które wpędził go nieżyjący już ojciec. Essie i Aidan postanawiają zawrzeć układ: jeśli ona znajdzie lepszą kandydatkę na żonę dla swego narzeczonego, on odstąpi od zamiaru poślubienia jej. Tymczasem oboje wchodzą w rolę najpopularniejszej pary londyńskiej śmietanki towarzyskiej. Udawane i prawdziwe uczucia zaczynają się jednak niespodziewanie przeplatać, a układ Essie i Aidana szybko przestaje być tak prosty, jak mogłoby się wydawać na początku...

Uwielbiam tego typu romansidła. Książkę przeczytałam zaledwie w 1,5 dnia! Czytało ją się tak lekko, że nim się obejrzałam pół książki było już za mną. Bardzo podobała mi się postać Essie. Jakoś tak się z nią mocno utożsamiałam. Szalona marzycielka, nieco porywcza, oddana tym których kocha. Postać hrabiego swoją drogą też bardzo przypadła mi do gustu. Na pierwszy rzut nieco chłodny, ale w rzeczywistości kłębiła się w nim masa uczuć, które celowo ukrywał pod maską obojętności. Od samego początku było widać, że ma słabość do głównej bohaterki i vice versa. Tylko czekałam na moment, w którym to sobie w końcu uświadomią :) Polecam!

#ksiazkoholik #premiera #czaswolny #freetime #relaksprzyksiążce #wieczórprzyksiążce #relaks #wieczórzksiążką #wieczorzksiazka #czytaniejestsexy #czytambolubię #czytambolubie #instabook #bookstagrampl #książka @insignis_media @ennifletcherauthor

Komentarze