Tak, wiem że ten produkt nie jest już dostępny w ofercie, ale w sumie postanowiłam napisać ten post, aby dowiedzieć jakie Wy macie przemyślenia o nim. Kiedyś miałam ten produkt, zrobiłam nawet zdjęcie pod recenzję, ale ostatecznie miałam do niego bardzo mieszane uczucia i zwlekałam z jego recenzją i starałam się dawać mu kolejne szanse. Kupiłam go, kiedy szukałam fajnej mgiełki do utrwalenia makijażu, a że było wtedy lato to pomyślałam, że taki dodatkowy efekt "glow" fajnie by się sprawdził. Niestety czar prysł, kiedy użyłam go po raz pierwszy i dostałam po twarzy jak z pistoletu na wodę... Próbowałam mu dawać kolejne szanse, myślałam że może da się znaleźć jakiś sposób na ten atomizer, ale niestety nic nie uradziłam. Potem gdzieś wyczytałam, że w tym przypadku lepiej spryskać gąbeczkę i wklepać go właśnie nią... O ile zaraz po aplikacji to nawet zdawało test i wyglądało w miarę ok, to to po jakimś czasie miałam wrażenie, że ciastkował mi każdy puder...
Buteleczka jest spora, bo 110ml. Mgiełka niby utrwalająca, niby można stosować też pod podkład. No ale jakoś nie umiałam sobie dać z nią rady. Głównie zależało mi na ściągnięciu nadmiaru pudrowości z twarzy i utrwaleniu makijażu, połączeniu wszystkich jego elementów. A ta mgiełka makijaż psuła, niestety. Atomizer zamiast otulać mgiełką, pluł tylko strumieniem kosmetyku. Do tego miałam wrażenie, że niekiedy potrafił zapychać cerę... Miała przyjemny, choć perfumowany zapach.
A Wy mieliście ten produkt? Sprawdzał się Wam czy raczej kurzył się w łazience by ostatecznie trafić do kosza?
#eveline #ewelinakosmetyczna #glowandgo #aquamirackle #mgiełkadotwarzy #utrwaleniemakijażu #efektrozświetlenia
Komentarze
Prześlij komentarz