To fantastyczne DUO zawierające róż i rozświetlacz dostałam w jednej z wygranych paczek kosmetycznych. Muszę przyznać, że początkowo podchodziłam do niego bardzo sceptycznie, tym bardziej że jest tam róż rozświetlający i zastanawiałam się nawet czy go nie oddać. Ale... pomyślałam sobie, że może się pozytywnie zaskoczę i tak właśnie było. Kiedy otworzyłam pudełko i zrobiłam swatche na ręce, pomyślałam sobie no ładna tafla! Może nie będzie tak źle jak myślałam. Jednakże kiedy naniosłam rozświetlacz na twarz okazało się, że niestety robił mi białą plamę, co mnie osobiście mega zaskoczyło bo przecież jestem typowym bladziochem. No ale z drugiej strony byłam ciągle opalona po lecie... Myślę, no szkoda a mogło być tak pięknie... Ale coś mnie tknęło, żeby zmieszać je razem i okazało się że powstał fantastyczny odcień pięknego rozświetlacza o świeżym blasku w kolorze różowego szampana! To był właśnie ten moment, w którym przestałam żałować, że go sobie zostawiłam!
Opakowanie i produkt:
Opakowanie plastikowe, zamykane na klik, o pojemności 10g. W środku znajdziemy duo w skład którego wchodzi rozświetlacz i róż rozświetlający. Róż w ładnym kolorze trochę wpadającym w brzoskwinię. Rozświetlacz jest bardzo jasny o szampańskim kolorze wpadającym odrobinę w tonację różową. Nie jest to rozświetlacz który daje typowo gładką taflę, ponieważ posiada on również małą ilość drobin brokatu, która staje się mniej widoczna po zmieszaniu obu produktów w jeden. Zarówno na różu jak i na rozświetlaczu widoczne jest ładne tłoczenie przypominające promienie słoneczne rozchodzące się od centralnej części opakowania.
Aplikacja i działanie:
Obydwa produkty są zaskakująco miękkie i delikatnie się osypują, ale jakoś szczególnie mi to nie przeszkadza. Mają ładną pigmentację, która da się rozetrzeć do chmurki. Róż na swachu wydaje się dosyć ciemny, jednak nałożony pędzlem do różu dostaje miękkości typowej dla różu. Rozświetlacz sam w sobie ma jasną bazę, niestety zbyt jasną nawet dla takiego bladziocha jak ja. Błysk ma fenomenalny, jednakże kiedy patrzę na wprost widoczna jest jaśniejsza plama w miejscu rozświetlacza. Ale, ale... Po zmieszaniu obu produktów w jeden uzyskać możemy piękny rozświetlacz w kolorze różowego szampana. Co więcej zabieg ten sprawia, że brokat znajdujący się w rozświetlaczu staje się mniej widoczny, a sam rozświetlacz daje nam efekt gładkiej tafli. Zakochałam się w tym połączeniu. A jak część z Was wie za kolorem różowym zazwyczaj nie przepadam. Co do trwałości, uważam że ma całkiem dobrą, chociaż nie jestem zbyt miarodajna w tym temacie, bo często jej dotykam w przeróżny sposób a w szczególności często przytulam się z moją córką. Ale spokojnie wytrzymuje kilka godzin, więc jak na tak ekstremalne warunki nie jest chyba aż tak źle.
Dostępność i cena:
Z dostępnością stacjonarną sama nie wiem jak jest. Bo niby jest on dostępny online na stronie drogerii Rossmann za 27zł, jednakże stacjonarnie jest dostępny w niewielu punktach. W mojej okolicy przykładowo nie ma go w ogóle. W internecie też bez szału. Znajdziemy go w kliku polskich drogeriach internetowych w cenie regularnej ok. 39zł. W drogerii Cocopanda.pl w tej chwili jest w promocji i dacie za niego ok. 35zł.
#wetnwild #megaglo #halohaloblushlighter #highlightbling #highlighterpalette #rozświetlacz #highligter #rozświetlacziróż #rozswietlacziroz #konturowanietwarzy #facecontouring #naturalnyglow #naturalglow #naturalnerozświetlenie #naturalillumination #makijaż #makijaz #makeup #recenzja #review #kamienienaturalne #naturalstones #kwarcrozowy #kwarcróżowy #rosequartz #dolomit #dolomite
Komentarze
Prześlij komentarz