Kochani, wracam do Was z recenzją rozświetlacza Variete, marki Eveline, który to kupiłam sobie jakoś w listopadzie. Moje rozświetlacze zazwyczaj są złote lub szampańskie a kiedy patrzyłam na te super chłodne instagramowe makijaże to doszłam do wniosku, że przydałby mi się taki właśnie chłodno mroźny odcień błysku na poliki. Akurat jakoś w tym czasie Eveline wypuściło dwa nowe rozświetlacze prasowane z Variete i odcień 02 idealnie do tego celu pasował. Mam jeden rozświetlacz z linii Feel the glow, który używam namiętnie, więc miałam spore oczekiwania co do tego gagatka. Muszę przyznać, że jest on specyficzny. Zdecydowanie nie daje gładkiej tafli na buzi, za to jest drobinowy z transparentną bazą. Jego drobinki mienią się pięknie niczym szron. Są kolorowe: srebrne, zielone a nawet różowe.
Opakowanie i produkt:
Sprasowany rozświetlacz w ilości 4,5g zamknięty jest w przezroczystym i okrągłym opakowaniu, zamykanym na klik. Opakowanie to wielkością oraz wizualnie jest takie samo jak to we wcześniej wspomnianym rozświetlaczu Feel the glow. Zamknięcie chodzi wręcz idealnie, nie zacina się, ale jednocześnie nie ma potrzeby użycia większej siły aby je otworzyć. Jest raczej bezproblemowe. Opakowanie te są dosyć trwałe. Dopiero po roku czasu plastik w moim starym bronzerze (Feel the bronze) mi się wyłamał przy zawiasie, przez co wieczko już nie trzyma się dolnej części. Ale nie oszukujmy się, zużycie materiały swoje robi. W przeciwieństwie do innych produktów, ten rozświetlacz jest gładki i nie posiada wypraski.
Aplikacja i działanie:
Rozświetlacz aplikuje się raczej bezproblemowo. Produkt ma transparentną bazę i jest drobinowy. Nakładam go dużym pędzlem języczkowym, dedykowanym raczej do aplikowania podkładów i maseczek na twarz. Jeśli chcę aby efekt był delikatniejszy, to używam luźniejszego pędzla do różu. To bardzo piękny rozświetlacz, który wygląda niczym szron, ale myślałam że będzie bardziej niczym tafla, przez co będzie bardziej widoczny. W sumie zdjęcie nie oddaje tego błysku. Niestety chyba przez przypadek usunęłam filmik, ale postaram się go nagrać od nowa. Nie mówię, że ten efekt jest zły, ale spodziewałam się czegoś z większym kopem. Oczywiście i tak będę go używała w makijażu codziennym bo jest mega śliczny.
Dostępność i cena:
Jego dostępność jest całkiem spora, zarówno stacjonarnie jak i internetowo. Znajdziemy go w sieciówkach: Rossmann, Hebe, Superpharm w cenie regularnej 30-35zł. W internetach jego cena regularna jest trochę niższa, bo ok. 22zł. Ogólnie ponoć jest on traktowany jako zamiennik słynnego rozświetlacza z Fenty Beauty, dlatego kolor 02 znika w zastraszającym tempie. W wielu drogeriach oraz u samego producenta ten produkt jest w tej chwili wyprzedany. Aktualnie dostępny jest w Hebe, a do tego dostaniecie go już w cenie 20zł. Jeśli jesteście nim zainteresowani to radzę się spieszyć :)
Komentarze
Prześlij komentarz