Mam bardzo jasną karnację, więc ciężko mi znaleźć odpowiedni kolor współgrający z odcieniem mojej skóry. Dodatkowo mam skłonność do wyprysków i przebarwień, które po nich zostają i bardzo długo mi znikają. Dlatego potrzebuję podkładu o bardzo dobrym kryciu, ale z drugiej strony nie chcę mieć maski na twarzy. Kolejnym utrudnieniem jest to, że w okresie letnim moja twarz bardzo łatwo się poci, więc nie obejdzie się bez ocierania twarzy z kropelek potu, dlatego podkład musi być mega trwały. Na początku lipca całkowicie przez przypadek obejrzałam testowanie tego podkładu przez jedną z Youtub'erek i zaintrygował mnie na tyle mocno, że sama postanowiłam go sprawdzić. Muszę przyznać, że spełnił wszystkie moje oczekiwania.
Produkt jest lekki, dobrze kryjący, po nałożeniu zmienia się na pudrowy. Można dokładać kolejne warstwy i nie powstają "dziury". Można go mieszać z podkładem o podobnej konsystencji. Ja mieszam go z podkładem Maybelline Super Stay 24h, żeby otrzymać odrobinę ciemniejszy kolor na lato - nie traci przy tym swoich właściwości. Oryginalny kolor, który posiadam (01 Porcelain), powinien być dla mnie dobry na zimę. Fajnie redukuje wydzielanie sebum i pocenie się twarzy. Byłam szczerze zaskoczona, że mając ten pokład na twarzy nie pociła mi się prawie wcale, nawet w temperaturach 25+C. Przede wszystkim jest trwały... Znosi nawet delikatne ocieranie twarzy z potu chusteczką higieniczną. Jak dla mnie ekstra! Dodatkowo po wielu godzinach noszenia skóra się nie wyświeca ❤❤❤
Trzy minusy. Pierwszy minus to opakowanie. Nie mam nic do pipetek, ale podczas chowania pipetki do buteleczki zawsze trochę produktu brudzi jej szyjkę, co sprawia że jest to mało higieniczne i estetyczne. Lepiej by się chyba sprawdziła pompka, tym bardziej że konsystencja nie jest aż tak płynna.
Drugim minusem, dosyć istotnym jest fakt, że podkład bardzo mocno odbija światło od flasha, przez co na zdjęciach nasza skóra wygląda bardzo blado. Uwielbiam ten podkład przez to, że jest mega kryjący i jednocześnie na tyle lekki, że nie tworzy maski. Ale taka bladość na zdjęciach jest jednak raczej niepożądana, bo wygląda to dosyć nienaturalnie. Stąd minus.
Trzecim i ostatnim minusem jest ograniczona dostępność w sklepach drogeryjnych. W Rossmanie go nie ma, z tego co wiem jest w Hebe przy czym akurat w moim mieście Hebe nie ma :( Chociaż słyszałam że i w Hebe jest teraz z nim problem, bo po dobrych opiniach Youtub'erek był na niego szał i są teraz braki... Nie wiem jak z Naturą... Ja musiałam zamawiać przez internet :(
Trzecim i ostatnim minusem jest ograniczona dostępność w sklepach drogeryjnych. W Rossmanie go nie ma, z tego co wiem jest w Hebe przy czym akurat w moim mieście Hebe nie ma :( Chociaż słyszałam że i w Hebe jest teraz z nim problem, bo po dobrych opiniach Youtub'erek był na niego szał i są teraz braki... Nie wiem jak z Naturą... Ja musiałam zamawiać przez internet :(
Przez to, że jest on aż tak gęsty i przez pipetkę przez którą produkt osadza się na brzegach szyjki buteleczki, staje się podkładem średnio wydajnym. Po trzech miesiącach zostało go już niewiele. Teraz ze względu na jego dobre krycie oszczędzam go i używam tylko od czasu do czasu.
Co do opisu producenta to na pewno zabieram jeden punkt za to, że wbrew temu co napisali, ten produkt idealnie nakłada się gąbeczką typu Beauty Blender. Ma wtedy najlepsze krycie i daje najlepszy efekt oraz wcale nie wchłania pudru z produktu.
Komentarze
Prześlij komentarz