Było coś dla dzieci, to dzisiaj coś specjalnie dla mężczyzn. Marka stworzyła specjalny produkt dedykowany właśnie dla panów czyli Kolastyna Men. Pomysł moim zdaniem bardzo trafiony, bo przecież Panowie też przebywają na słońcu i też powinni dbać o swoją skórę.
Mój mąż bardzo jest z niego zadowolony, chociaż spray raz mu spadł i trochę się połamała jego osłonka. Nie wiem czy to wina słabej jakości plastiku, czy też tak niefortunnie spadł ale nie przeszkadza mu to szczególnie w aplikacji produktu.
Opakowanie i produkt:
Produkt zamknięty w opakowaniu typowego antyperspirantu w sprayu. Szata graficzna tego produktu zdecydowanie odbiega od klasycznej szaty graficznej Kolastyny. Przeważa w niej czerń. Opakowanie jest typowo męskie. Produkt jest rzeczywiście transparentny i pachnie jak klasyczna Kolastyna w sprayu. Posiada filtr SPF 30 i jest wodoodporny. Idealnie nadaje się dla osób, które uprawiają sporty na świeżym powietrzu.
Aplikacja i działanie:
Aplikacja jest łatwa, jak w przypadku każdego innego dezodorantu. Produkt nie pryska, łatwo się wciera i szybko wysycha na skórze, pozostawiając na niej przyjemny zapach. Produkt po aplikacji chłodzi naszą skórę. Posiada formułę dry-touch, czyli nie zostawia tłustego filmu na skórze. Nie podrażnia i nie uczula. Fajnym atutem jest fakt, że pojemnik możemy trzymać pod każdym kątem a i tak nie ma problemu z aplikacją. Dodatkowym atutem jest fakt, że nie brudzi ubrań.
Dostępność i cena:
Nie widziałam go jeszcze w Rossmannie, a już na pewno nie jest dostępny w sklepie internetowym. Patrzyłam też w sklepie internetowym Natury i tam też go nie dostaniecie. Nie mam pojęcia gdzie można go dostać stacjonarnie. Za to znajdziecie go w kilku drogeriach internetowych a jego cena waha się od 20-24zł. Serdecznie go polecamy każdemu mężczyźnie!
Komentarze
Prześlij komentarz