Jest to jedyna kolekcja, spośród której mam aż taką ilość kolorów w swoich zbiorach. Poza kolekcją Illuminate i Enjoy Yourself pozostałe lakiery są raczej pojedynczymi egzemplarzami swoich kolekcji. Z kolekcji Illuminate nie dosyć, że posiadam już cztery to z pewnością planuję dokupić jeszcze kilka, ponieważ uwielbiam ich efekt. Można je nałożyć zarówno na czarny bazowy kolor, jak i na każdy inny, który uznamy za odpowiedni. Nawet najzwyklejszym kolorom potrafią dodać pięknego blasku miliona błyszczących drobin. Za to je kocham! Oczywiście zdjęcie nie kompletnie nie odzwierciedla ich piękna.
Na całą kolekcję składa się 10 pięknych kolorów i każdy ma inną mieniącą się drobinę. Poniżej pozwoliłam sobie pożyczyć ze strony NeoNail zdjęcie przedstawiające kolory całej kolekcji. Każdy z nich jest na swój sposób piękny i sprawdzi się w wielu stylizacjach.
Na zdjęciu podglądowym kolory przedstawione są tak jakby się przenikały w sposób przypominający ombre. Jednakże nie zauważyłam tego efektu w żadnym z kolorów, który posiadam. Kupując pierwsze dwa myślałam, że w zależności od kąta nachylenia płytki paznokcia, będzie wybijał się inny kolor drobin, jednak z ubolewaniem stwierdziłam, że nie posiadają tego efektu. Mimo to nie przeszkadza mi to jakoś szczególnie i z chęcią dokupię jeszcze inne kolory jeśli będą jeszcze dostępne.
Konsystencja lakierów jest odpowiednia. Lakiery na płytce są półtransparentne. Na pędzelku widzimy lakier jako białą zawiesinę z mnóstwem drobinek. Po nałożeniu na kolor bazowy, widzimy już same drobinki, które dodają uroku każdej stylizacji, nawet bez tego efektu przejścia między kolorami. Jeśli są dobrze zabezpieczone w ogóle się z nimi nic dzieje i nie odchodzą od lakieru bazowego. Można je spokojnie nosić 3 tygodnie i nic z nimi nie będzie. Dobrze współpracują z innymi lakierami i topami, nawet tych innych marek. Pędzelek jest wygodny w użyciu.
Komentarze
Prześlij komentarz