Eveline, Extension Volume, False Definition 4D, Push Up Volume and Curl (Tusz do rzęs podkręcający rzęsy oraz zwiększający ich objętość)

Do kupienia tego tuszu zachęciła mnie moja przyjaciółka i muszę przyznać, że faktycznie był to udany zakup. Tusz sprawdza się bardzo dobrze. Moje rzęsy są dobrze rozdzielone i mocno podkręcone. A co najważniejsze jest o wiele trwalszy niż Variete i lepiej pogrubia moje rzęsy niż Extension Volume Waterproof. Zawsze mam problem z tego typu łukowatymi szczoteczkami jednak z czasem wypracowałam sobie z nią swój sposób i w ostatecznym rozrachunku bardzo się polubiliśmy. Zadowalający efekt jestem w stanie uzyskać już po pierwszej aplikacji. Taka jedna warstwa spokojnie wystarczy w makijażu dziennym. Przy dwóch warstwach jestem w stanie uzyskać bardziej koci wygląd oka przy minimalnym ryzyku sklejenia rzęs. I to jest właśnie to czego oczekuję od tuszu idealnego dla mnie. Czy polecam? Oczywiście! Bez dwóch zdań.

Opakowanie i produkt:

Opakowanie o typowe dla całej serii Extension Volume, z tym że ten jest żółty z niebieską spiralą. Szczoteczka silikonowa o dosyć mocno wygiętym, łukowatym kształcie. Ta szczoteczka ma krótkie  i gęsto osadzone włoski, które pięknie rozdzielają rzęsy i docierają nawet do tych najkrótszych. Produkt w kolorze ładnej głębokiej czerni, która idealnie podkreśla nasze rzęsy. Daje efekt bardzo zbliżony do tego jaki uzyskiwałam dzięki Variete, z tą różnicą że moje rzęsy są podkręcone o niebo lepiej. 

Aplikacja i działanie:

Tusz jest raczej gęsty, ale ciężko stwierdzić ponieważ nie widać go na szczoteczce prawie w ogóle. Szczoteczka nabiera prawie idealną ilość produktu do aplikacji. Dlaczego prawie? Zawsze z jednej strony jest odrobinę za dużo produktu, którą wycieram o szyjkę opakowania. Robię to ponieważ nienawidzę posklejanych rzęs. Sama aplikacja jest raczej łatwa i oszczędna w użyciu. Szczoteczka dzięki bardzo gęsto osadzonym włóknom idealnie rozdziela rzęsy. Produkt pięknie wydłuża nasze rzęsy i trochę je pogrubia, dodając rzęsom objętości. Tak jak to było w przypadku Variete, tutaj już po pierwszej warstwie uzyskujemy bardzo zadowalający efekt. Natomiast w przypadku dwóch warstw mamy efekt WOW. Nie tworzy grudek i przede wszystkim nie kruszy się podczas noszenia. Jest trwały, ponieważ spokojnie wytrzymuje od rana do wieczora. Może nie jest wodoodporny, ale całkiem dobrze się sprawdzał nawet podczas noszenia maseczki. A w moim przypadku okulary plus maseczki równa się zaparowane szkła i para wodna na rzęsach. Z Variete kończyło się rozmazanym makijażem, tutaj wręcz przeciwnie.

Dostępność i cena:

Oczywiście dostępny jest chyba wszędzie. Czy to stacjonarnie, czy w Internecie, jego dostępność jest bardzo duża. Stacjonarnie dostaniemy go w drogeriach: Rossmann, Hebe, Natura. W Hebe jego cena regularna to 17zł, z kolei w Naturze i Rossmannie jego cena wynosi 15zł. Aktualnie trwa na niego promocja, w której w Hebe i Naturze zapłacimy za niego tylko ok. 10zł a w Rossmannie ok. 7,50zł. Jest też dostępny w wielu drogeriach internetowych, a jego cena regularna wacha się pomiędzy 10-11zł. Oczywiście jest jeszcze możliwość jego zakupu na stronie producenta, gdzie również jest w promocji, w której zapłacicie za niego jedyne 8,24zł. Gdziekolwiek byście go nie kupili uważam, że jego cena jest bardzo przystępna i nie nadszarpnie waszego portfela. Jeśli jeszcze go nie macie to koniecznie go wypróbujcie. Jeśli już go mieliście dajcie znać jak Wam się sprawdza!

#eveline #extensionvolume #pushupvolumeandcurl #tuszpodkręcający #tuszpokrecajacy #tuszzwiększającyobjętość #tuszzwiekaszajacyobjetosc #tuszdorzęs #tuszdorzes #mascara #pięknerzęsy #pieknerzesy #beautifuleyelashes #uwodzicielskiespojrzenie #eyelashesseparated #bezgrudek #nolumps #seductivelook #makijaż #makeup #lapislazuli #lazuryt #serpentyn #serpentine #kamienienaturalne #naturalstones #recenzja #review