Tą bazę zdecydowałam się kupić po poleceniu Zmalowanej w jej filmiku dotyczącym właśnie baz pod cienie. Niestety z jakiegoś powodu ta niby dobra baza u mnie kompletnie się nie sprawdziła. Owszem podbija kolor cieni, jednakże w moim przypadku kompletnie nie wpływa na ich trwałość. Przy mojej tłustej i opadającej powiece każde cienie nałożone na tą właśnie bazę po raptem kilku godzinach zbierały się w załamaniu powieki i wyglądały nieestetycznie. Nie chciałam jej skreślać tak od razu i pracowałam na niej różnymi cieniami, zarówno pod względem formuły jak i pod względem marek. I nie wiem czy to moja powieka jest beznadziejna czy ta baza, bo zawsze efekt jest ten sam.
Opakowanie i produkt:
Produkt jest bardzo wydajny, zamknięty w wygodne opakowanie z aplikatorem o pojemności 6ml. Aplikator jest całkiem spory, wielkością podobny do korektorów jumbo, jednakże w niczym to nie przeszkadza. Baza posiada delikatny beżowy odcień, a jej konsystencja jest dosyć gęsta.
Aplikacja i działanie:
Beżowy odcień bazy, ma za zadanie zatuszować niedoskonałości powieki takie jak zasinienia czy małe żyłki. Jednakże pomimo swojego koloru, baza ta ma krycie raczej słabe. Oczywiście w większej ilości to krycie byłoby zdecydowanie większe, jednakże ja bazę na powieki nakładam w minimalnej ilości, aby dodatkowo jej nie obciążać. Faktycznie podbija ona kolor cieni, i sprawia że lepiej się one przyklejają, jednakże jak wspomniałam wcześniej nie pływa to na ich trwałość w ciągu dnia. Możliwe że sprawdziłaby się przy powiekach mało wymagających, jednakże przy mojej opadającej zawsze kończyło się to zebranymi cieniami i nieestetycznym wyglądzie makijażu i to już po 2h. Aby nie skreślać jej tak od razu, szukałam na nią sposobu. Niestety baza ta nie sprawdziła się w żadnej użytej przeze mnie konfiguracji. Najgorsza baza jaką miałam do tej pory - pomijając tą z Aliekspress czyli Handaiyan.
Dostępność i cena:
Stacjonarnie raczej słabo dostępna, bo dostaniecie ją chyba tylko w Hebe w cenie regularnej 36,99zł. Oczywiście znajdziemy ją też w drogeriach internetowych i tutaj sytuacja wygląda o niebo lepiej, a cena waha się od 23zł do 30zł. Teraz tylko nasuwa się pytanie, czy warto wydać na nią aż 30zł? Bazując na moich doświadczeniach zdecydowanie nie polecam jej osobom z tłustą lub opadającą powieką bo będziecie tego zakupu żałować. Ktoś z Was używał tej bazy? Dajcie znać jak się Wam sprawdziła!
#makeuprevolution #primeandlock #eyeshadowprimer #bazapodcieniedopowiek #bazapodcienie #baza #primer #makijaż #makijaz #makeup #makijażoczu #eyemakeup #kamienienaturalne #naturalstones #dolomit #dolomite #awenturynczerwony #redaventurine #recenzja #review
Komentarze
Prześlij komentarz