Przejdź do głównej zawartości

Niuqi, Fantasy Mask, Maska na tkaninie wygładzenie `Żwawa żyrafa`

Kochani, jak tam minął Wasz pierwszy tydzień roku 2023? Felicji udało się cały tydzień chodzić do szkoły, więc jest jakaś nadzieja że stan się utrzyma odrobinę dłużej. Za to my w tym tygodniu przygotowujemy się na nowego członka rodziny. Postanowiłam kupić Felicji chomika. Klatka już czeka, kula dla chomika do biegania również i oczywiście pokarm i cała reszta, brakuje nam tylko jeszcze chomika, którego mam zamiar kupić na dniach 😊 Felicja jest bardzo podekscytowana. Ja miałam kiedyś białe myszki i chomiki i powiem szczerze, że po cichu też nie mogę się doczekać momentu kiedy chomik będzie u nas w domu 😊

Opakowanie i produkt:

W saszetce o uroczej i nieco dziecinnej szacie graficznej przedstawiającej żyrafę, znajduje się złożona maska. Tkanina z której została ona zrobiona, była miękka i przyjemna, tak samo jak w przypadku wersji z rekinem. Na niej nadrukowana została grafika przedstawiająca ową żyrafę, co było spójne z z opakowaniem. Ten sam zabieg został zastosowany w każdej masce z tej serii. Tkanina była optymalnie nasączona płynem, czyli maska trzymała się na swoim miejscu i nie zjeżdżała z twarzy. Nie mam nic do zarzucenia jeśli chodzi o jej kształt i otwory wycięte w masce. Tutaj wszystko było na swoim miejscu, a przynajmniej do ogarnięcia. Jeśli o zapach chodzi, to owszem czuć było nutę kawową, ale raczej była to kawa rozpuszczalna. A zawarta w masce woda figowa w tym przypadku sprawiła, że zapach był ciężki i słodki, przez co dla mnie bardzo mdły. Przeszkadzał mi podczas aplikacji i ledwo wytrzymałam do końca. Ale jak zapewne wiecie zapach to kwestia gustu. Mi przeszkadzał, ale znajdą się też fani, więc informację tą należy traktować z przymrużeniem oka.

Aplikacja i działanie:

Z samą aplikacją nie było problemów. Otwory wycięte w masce były odpowiedniej wielkości i na swoim miejscu. Maskę dało się dopasować do kształtu twarzy i jak już wspomniałam wyżej tkanina nie zjeżdżała z niej. Podczas aplikacji nic nie piekło i nie szczypało. Skóra nie została podrażniona, ani nie miałam żadnych reakcji alergicznych. Kiedy ją ściągnęłam, resztkę substancji wklepałam w skórę. Nie było nieprzyjemnego uczucia lepkości a raczej powiedziałabym że było ono minimalne. Na szczęście obyło się bez pojawienia się nowych niedoskonałości na drugi dzień. A że i tak mam z nimi ostatnio problem to twarz i tak umyłam po jakimś czasie, aby skóra była bardziej świeża. Po całym zabiegu skóra zdecydowanie została fajnie nawilżona i była miękka w dotyku.

Dostępność i cena:

Oczywiście jest to marka, którą dostaniecie w sieci sklepów Biedronka. Maski te kosztowały 3,99zł, więc ich cena była bardzo, ale to bardzo kusząca. Teraz była chyba kolejna już edycja świąteczna bo był renifer, lis i jeszcze jakieś dwie, ale ich koszt był już większy bo 4,99zł. Osobiście bardzo Wam je polecam. Wasz portfel nie zbiednieje, a sama maska Wam raczej nie zrobi krzywdy.

#niuqi #niuqiyoung #fantasymask #sheetmask #maskanatkaninie #maskawpłachcie #facemask #wodafigowa #kawa #nawilżenie #nawilzenie #hydration #domowespa #homespa #kamienienaturalne #naturalstone #onyksbialy #whiteonyx #kwarcrozowy #kwarcróżowy #rosequartz

Komentarze