Tusz dostałam w ramach testu Wizażanek od L’oreal. Dziękuję
za danie mi możliwości przetestowania tego przyciągającego oko czerwonego
Zestawu z Kolekcji Cannes ❤ To mój pierwszy tak duży zestaw!
Opakowanie i produkt:
Bardzo ładne opakowanie. Połączenie pięknej czerwieni i
złota, o kształcie, który jest przypisany wszystkim tuszom z serii Volume
Million Lashes. Całość prezentuje się bardzo elegancko i kobieco. Szczoteczka
silikonowa o prostym, niewygiętym kształcie, zwężana ku końcowi. Łączy ona obie
cechy, które cenię w tuszach a raczej ich szczoteczkach. Chociaż z drugiej
strony, jak szczoteczka jest inna nigdy nie skreślam jej tylko z powodu jej
kształtu. Konsystencja tuszu raczej z kategorii rzadkich, jednak nie widzę w
tym problemu bo z czasem tusz i tak zgęstnieje. Szczoteczka dozuje odpowiednią
ilość tuszu, dzięki czemu nie musimy ściągać z niej jego nadmiary. Kolor tuszu
to bardzo ładna czerń.
Aplikacja i działanie:
Wypustki tej szczoteczki są raczej długie i rzadko
umiejscowione, w szczególności na samej końcówce, przez co ciężko dotrzeć do
wszystkich krótkich rzęs w wewnętrznym kąciku oka. Dodatkowo jak na szczoteczkę
silikonową wypustki te są mocno sztywne i potrafią boleśnie ukłuć w oko.
Oczywiście po przyzwyczajeniu się do szczoteczki ten problemem można ograniczyć
do minimum, jednak nie liczyłabym na jego całkowite zredukowanie. Ogólnie efekt
jaki daje ta szczoteczka jest raczej naturalny, nie zauważyłam żadnego efektu
pogrubienia, o którym mowa w nazwie, a tym bardziej nie ma mowy o dodaniu
rzęsom dodatkowej objętości. Mimo tego rzęsy są ładnie rozdzielone, nie ma
efektu sklejenia. Podczas aplikacji nie powstawały również grudki. Tusz nie
podrażnia i nie uczula. Zmywa się nie najgorzej. Nie mamy efektu pandy, ale też
w porównaniu do Snapscary musimy poświęcić na to nieco więcej czasu. W ciągu
dnia niestety ale się rozmazuje. Wystarczyło potrzeć palcem, lub podrapać się w
okolicy linii rzęs, żeby tusz zostawił ciemną smugę. Pod koniec dnia potrafi
się kruszyć, ale patrzę na to z przymrużeniem oka, ponieważ większość tuszy po
całym dniu zaczyna się osypywać :)
Dostępność i cena:
Oczywiście dostępna w Rossmanie, w cenie regularnej 63,99zł.
Nooo jak na jakość tego tuszu to cena jest jak dla mnie bardzo wygórowana. Nie
wiem czy wzięłabym pod uwagę jego zakup nawet jeśli byłby on w promocji.
#lorealparis #volumemillionlashes #limitededitioncannes #tuszpodrubiającyrzęsy #tuszpogrubiajacyrzesy #tuszdorzęs #tuszdorzes #mascara #pięknerzęsy #pieknerzesy #beautifuleyelashes #bezgrudek #nolumps #uwodzicielskiespojrzenie #eyelashesseparated #seductivelook #makijaż #makeup #recenzja #review
Komentarze
Prześlij komentarz