Podkład ten zakupiłam oczywiście przez internet. Jestem
bladziochem i potrzebuję bardzo jasnych podkładów. Niestety tych na których mi
zależy bardzo często nie mogę dostać w Rossmannie, bo albo szybko znikają z
półek, albo z jakiegoś mniej znanego powodu nie mają pełnej gamy kolorystycznej
dostępnej w Polsce. Tak więc ja swój podkład w kolorze N1 Ivory zakupiłam w
sklepie elektronicznym. Jeśli chodzi o kolor to muszę przyznać, że jest to
strzał w dziesiątkę, jednak jego trwałość pozostawia wiele do życzenia. Ktoś z
Was miał? Jak się Wam sprawdził?
Zapewnienia producenta:
„True Match to
pierwszy tak doskonale dopasowujący się
podkład od L'Oréal Paris. Gama 11 odcieni pozwoli każdej kobiecie znaleźć
swój idealny ton. Udoskonalona formuła z olejkami eterycznymi i składnikami
nawilżającymi dopasowuje się do odcienia
i struktury skóry.
·
idealnie
dopasowuje się do koloru oraz tonacji skóry
·
wyrównuje koloryt bez efektu maski
·
pozostawia skórę nawilżoną i odczuwalnie
wygładzoną
Znajdź swój idealny
ton podkładu i ciesz się nieskazitelnie gładką i miękką w dotyku skórą!”
Opakowanie i produkt:
Produkt zamknięty w eleganckiej szklanej buteleczce z
pompką. Na pewno mega plus za bardzo jasne odcienie w gamie kolorystycznej.
Fajnie, że ma lekką konsystencję, która nie daje efektu maski na twarzy, jednak
osobiście jestem fanką raczej gęściejszych podkładów. Ten jest dla mnie wręcz za płynny. Ma również przyjemny i stonowany zapach, który nie przeszkadza podczas
aplikacji.
Aplikacja i działanie:
Aplikacja podkładu jest bezproblemowa, a nakładam go
najpierw palcem, a później wklepuję gąbeczką. Mega plusem dla mnie jest fakt,
że daje efekt pudrowego wykończenia, bo właśnie takiego efektu oczekuję od
podkładu. Co do krycia, jest już gorzej. Powiedziałabym, że jest ono raczej
średnie, z możliwością jego budowania, jednak cudów nim nie zdziałamy. Do cery
mało problemowej może się nadać, jednak niedoskonałości w 100% w życiu nie
zakryje. Nie zapycha – a mam cerę mieszaną, nie uczula i nie podrażnia. Nie
zbiera się w załamaniach skóry, jednak bardzo podkreśla wszystkie suche skórki
i pory. Ma również skłonności do przesuszania skóry. Z jego trwałością też
raczej średnio. Wyciera mi się w okolicy nosa i policzków. Niby nie brudzi, ale
za każdym razem podczas rozmowy telefonicznej odbija się na ekranie, co jest
wręcz irytujące.
Dostępność i cena:
Jeśli chodzi o jego dostępność stacjonarnie i mam tu na myśli najjaśniejsze kolory z dostępnej w Polsce gamy – w tym mój N1 Ivory – to jeśli mam być szczera nigdzie nie
spotkałam tak jasnych kolorów. Możliwe, że zostały szybko wykupione, ponieważ w
sklepie elektronicznym Rossmanna podkład w kolorze Ivory jest dostępny, stacjonarnie jest już gorzej. Dostać
go tam można w cenie regularnej za ok. 66zł. Jak dla mnie trochę drogo, jak za podkład o tak słabym kryciu. Natomiast w drogeriach
elektronicznych można ten podkład dostać już za niecałe 30zł. Czasami bardziej się opłaca kupić w internecie, tym bardziej że kiedy do koszyka dołożymy coś jeszcze to teoretycznie koszt dostawy w przeliczeniu na produkty nam się zmniejszy :) Czy go polecam? No cóż... To już zależy od Waszych oczekiwań. Ja osobiście już więcej po niego nie sięgnę :)
#lorealparis #truematch #loreatruematch #thefoundationsuperblendable #podkładdopasowującysiędoskóry #podkladdopasowujacysiedo #podkład #podklad #matowewykończenie #matowewykonczenie #mattefinish #ivory #bezefektumaski #nomaskeffect #podkładdlabladziochów #podkladdlabladziochow #foundationforpalepeople #foundationforpaleskin #podkładlabladych #podkladdlabladych #jasnykolor #brightcolor #review #recenzja
Komentarze
Prześlij komentarz