Kochani, jak tam mija Wam grudzień?
W czwartek byłyśmy z Felicją ponownie u pediatry i w końcu dostała antybiotyk. Dzisiaj jest już znaczna różnica. Wychodzi na to, że jednak jest to nawracające zapalenie zatok, a spływająca po tylnej ścianie gardła wydzielina wywoływała mokry kaszel. W końcu jest jakaś szansa na to, że Felicja wyzdrowieje i wróci do szkoły! Strasznie się stęskniła za innymi dziećmi. Ostatnio u mnie bardzo kreatywnie i częściej publikuję na profilu rękodzielniczym @artystycznystyl. To nie tak, że o Was zapomniałam, po prostu muszę się ze wszystkim wyrobić przed świętami. Chusty, które w tej chwili robię, muszę wysłać w miarę szybko, aby na święta były u moich dziewczyn. Ale jak tylko wyrobię się ze wszystkim, to będę tutaj częściej. Być może nawet z jakimś makijażem, bo od dawna nie miałam pędzli w ręce. A póki co dzisiaj przedstawiam Wam fajną maskę, którą kupicie w Biedronce. Ja uwielbiam maski tej marki.
Opakowanie i produkt:
W saszetce o uroczej i nieco dziecinnej szacie graficznej przedstawiającej rekina, znajduje się złożona maska. Tkanina z której została ona zrobiona, była miękka i dosyć przyjemna. Na niej nadrukowana została grafika przedstawiająca rekina, co było spójne z grafiką na opakowaniu. Ten sam zabieg został zastosowany w każdej masce z tej serii. Tkanina była optymalnie nasączona płynem, czyli maska trzymała się na swoim miejscu i nie zjeżdżała z twarzy. Nie mam nic do zarzucenia jeśli chodzi o jej kształt i otwory wycięte w masce. Tutaj wszystko było na swoim miejscu, a przynajmniej do ogarnięcia. Zapach maski był dość przyjemny i nie przeszkadzał podczas aplikacji.
Aplikacja i działanie:
Z samą aplikacją nie było problemów. Otwory wycięte w masce były odpowiedniej wielkości i na swoim miejscu. Maskę dało się dopasować do kształtu twarzy i jak już wspomniałam wyżej nie zjeżdżała z niej. Podczas aplikacji nic nie piekło i nie szczypało. Skóra nie została podrażniona, ani nie miałam żadnych reakcji alergicznych. Kiedy ją ściągnęłam, resztkę substancji wklepałam w skórę. Nie było nieprzyjemnego uczucia lepkości oraz obyło się bez pojawienia się nowych niedoskonałości na drugi dzień. Skóra została fajnie nawilżona i była miękka w dotyku.
Dostępność i cena:
Oczywiście jest to marka, którą dostaniecie w sieci sklepów Biedronka. Cena tych masek to 3,99zł, więc ich cena jest bardzo, ale to bardzo kusząca. Osobiście bardzo Wam je polecam. Wasz portfel nie zbiednieje, a sama maska Wam raczej nie zrobi krzywdy.
#niuqi #niuqiyoung #fantasymask #sheetmask #maskanatkaninie #maskawpłachcie #facemask #wodamorska #acai #nawilżenie #nawilzenie #hydration #domowespa #homespa #kamienienaturalne #naturalstone #chalcedonniebieski #bluechalcedony #sodalit #sodalite
Komentarze
Prześlij komentarz