Tego gagatka dostałam w jednej z nagród i chociaż normalne kolor tego pudru byłby odrobinę za ciemny, to mimo wszystko się przydał i uratował mi sytuację, kiedy kupiony podkład okazał się za jasny. Tak jest to u mnie rzadkie zjawisko, bo z reguły nawet najjaśniejsze podkłady okazywały się zbyt ciemne, ale jak widać cuda się jednak zdarzają. Z tego co pamiętam kupiłam po udanym teście podkładu Facefinity All Day Flawless marki Max Factor, postanowiłam go kupić w odcieniu jaśniejszym, który pasowałby mi zimną, kiedy to po mojej opaleniźnie nie było już śladu. I tak kupiłam go w kolorze 10 Fair Porcelain i okazało się, że jednak istnieje coś jaśniejszego od mojej cery :D Wtedy ten właśnie puder był moim wybawieniem i idealnie się sprawdził do wyrównania kolorytu twarzy aby bardziej pasował do mojej szyi. Jest to puder wypiekany, bardzo aksamitny w dotyku, ale dający matowe wykończenie. Jednak nie jest to taki tępy mat, ale bardziej satynowy. Opakowanie i produkt: Produkt dostępny jest ch