Podkład ten zakupiłam niedługo po testach w Klubie Recenzentki. Ponieważ nie udało mi się dostać do testu, a opinie były bardzo pozytywne postanowiłam go kupić, tym bardziej że jego cena jest jedną z najniższych. Oczywiście kiedy ja zaczęłam testowanie tego podkładu temperatury były już całkiem wysokie, więc byłam w stanie przetestować jego wytrzymałość w 100%.
Opakowanie i produkt:
Opakowanie w formie tubki, jak najbardziej w porządku. Ponieważ podkład ma gęstą konsystencję nie pryska na wszystkie strony. Ja miałam kolor Light beige, który oczywiście jest mega ciemny i bez białego miksera z Nyxa się nie obeszło, ale niestety nie było koloru Porcelain. W ogóle gama kolorystyczna jest bardzo słaba, a do tego nie ma jasnych kolorów.
Aplikacja i działanie:
Aplikowanie podkładu gąbką to czysta przyjemność, a sama gąbka nie wchłania dużej ilości podkładu. Jest całkiem wydajny. Nie podkreśla mi skórek, nie podrażnia i nie uczula. Nie zauważyłam żeby zapychał. Krycie ma dobre, jak na podkład o tak niskiej cenie, jednak na tym plusy się kończą. Podkład bardzo brudzi i szybko się ściera w strefie T – a przy mojej mieszanej cerze jest to kluczowe. Kompletnie nie ogranicza wydzielania sebum, wręcz przeciwnie. Twarz szybko się wyświeca i robi się jakby tłustawa. Niby jest to podkład dotleniający a moja skóra kompletnie w nim nie oddychała i pociła się jeszcze więcej. Także trochę porażka.
Dostępność i cena:
Podkład dostępny stacjonarnie w Rossmannie, czyli prawie wszędzie. Można go kupić w cenie regularnej za 19.99zł, a jak jest na promocji to już w ogóle bajka… No cena fajna, jednak ja osobiście z tego podkładu nie jestem zadowolona i zastanawiam się, skąd te dobre oceny… No ale jest to chyba kwestia raczej indywidualna.
Komentarze
Prześlij komentarz