Tą pomadkę mam już jakiś czas temu od konsultantki. Czy jestem z niej zadowolona? Początkowo byłam, teraz już nie bardzo. Pomadkę Avon True Colour z serii Perfectly Matte Lipstick posiadam w obłędnym kolorze Peach Flatters. Pomadka jest matowa, chociaż efekt końcowy jaki daje nie jest typowym suchym matem, bardziej wpada w satynowy. Opakowanie i produkt: Czarne welurowe opakowanie o kwadratowym przekroju, które bardzo ładnie się prezentuje. Tak, napisałam welurowe, ponieważ w dotyku nie jest ono typowo matowe, tylko pokryte jest specjalną warstwą przypominającą właśnie welur. Jest bardzo eleganckie. Zamykane na zatrzask, nie otwiera się samoistnie w torebce. Konsystencja pomadki jest kremowa. Aplikacja i działanie: Pomadka ładnie sunie po ustach, a sama aplikacja jest bezproblemowa. Jednak jak to przy tradycyjnych pomadkach w sticku nie wyrysujemy nią idealnie ust. Dla idealnego konturu niezbędna jest konturówka lub precyzyjny pędzelek. Jest kremowa i daje ładne matowo-satynowe wy