Dzisiaj kawusia ale inaczej. Upatrzyłam u Kasi na profilu @zabujana_kuchnia . Ja co prawda Thermomixa nie mam, ale zrobiłam kawusię w podobny sposób przy użyciu typowego blendera. Raczej takich wynalazków nie pijam, ale skoro jestem fanką bananów i kocham kawę nad życie, to postanowiłam spróbować. Ponieważ dzisiaj niestety już tak gorąco nie jest, więc zrezygnowałam z kostek lodu, za to zblendowałam samego banana z mlekiem. Dodałam wcześniej przygotowanej już kawy rozpuszczalnej i jest! Muszę przyznać, że smakuje trochę nietypowo, ale zacnie i z pewnością będę do przepisu wracać. Próbowałam też pić z kawą ziarnistą, jednak bardziej przypadła mi do gustu wersja z kawą rozpuszczalną. Do kawusi oczywiście nie może zabraknąć czegoś słodkiego! Tym razem towarzyszy mi chałwa słonecznikowa o smaku waniliowym. Tak, tak! Dobrze przeczytaliście. Nie sezamowa, a słonecznikowa. Jest to chałwa ukraińskiej marki Zolotoi Vek. Piliście kiedyś taką kawę? A może macie inne nietypowe przepisy na kawę mr