Przejdź do głównej zawartości

Kolastyna, Luxury Bronze, Balsam brązujący do ciała "Jasna Karnacja"

Zaczęło się lato. Ja górne partie ciała już mam dosyć opalone jak na mnie. Jednak nogi jak zwykle pozostawiają wiele do życzenia. A ten krem brązujący okazał się być zbawieniem na moje blade nogi! Co jest w nim takiego fajnego? Daje efekt lekkiej opalenizny już od pierwszego użycia, jednakże ja jestem blada jak ściana, więc wiecie. Co więcej balsam nie zostawia smug i nie brudzi ubrań jak inne samoopalacze. Dla mnie bomba. Oczywiście należy pamiętać, żeby na wieczór mimo wszystko go zmyć, bo na drugi dzień pojawia się nieprzyjemny zapach "starych skarpet", który mają właśnie samoopalacze. Jest bardzo podobny do tego tego od Lirene, którego używałam 3 lata temu :)

Opakowanie i produkt: 

Opakowanie o pojemności 200ml i prostej szacie graficznej w kolorystyce złota i brązu. Produkt to biały krem o gęstej konsystencji i pięknym zapachu, lekko kokosowym, który nie jest sztuczny i zbyt przytłaczający. Jest to zapach typowy dla produktów marki Kolastyna. Jak wspomniałam wcześniej jestem bardzo wybredna jeśli chodzi o kokosowe nuty zapachowe w kosmetykach.

Aplikacja i działanie:

Krem aplikujemy równomiernie na skórę. Jest o bardziej gęsty niż typowy balsam, przez co musimy poświęcić więcej uwagi, aby go wetrzeć. Jednakże odwdzięczy nam się gładką, nawilżoną i pachnącą skórą, muśniętą słońcem. Fajne jest to, że nie musimy się smarować codziennie, bo opalenizna z powodzeniem utrzymuje się nawet do kilku dni. Nie uczulił mnie i nie podrażnił. Zachowuje się bardziej jak balsam niż jak samoopalacz, ponieważ nie pozostawia plam czy smug oraz nie brudzi ubrań, jednakże należy pamiętać aby po kilku godzinach go zmyć , ponieważ z czasem jego zapach zmienia się na typowy zapach samoopalacza, co już przyjemne nie jest. Poza tym w swoim składzie zawiera wiele ciekawych składników takich jak: masło kakaowe i masło shea o silnych właściwościach nawilżających, które odżywiają i wygładzają skórę, chroniąc ją przed nadmiernym wysuszeniem oraz olej z orzecha włoskiego, bogaty w antyoksydanty, który nadaje skórze delikatny odcień opalenizny.

Dostępność i cena:

Dostępność stacjonarna i internetowa dosyć wysokie. Stacjonarnie dostaniemy go w wielu drogeriach: Rossmann, Superpharm, Hebe, Natura czy Douglas w cenie regularnej 17-18zł. Ja swój kupiłam stacjonarnie w Rossku. Najtaniej w tej chwili dostaniecie go w Drogerii Natura, gdzie kosztuje niecałe 13zł. Znajdziecie go również w wielu drogeriach internetowych typu eZebra w tej samej cenie regularnej.

#kolastyna #luzurybronze #selftanningbodycream #krembrazujacy #krembrązujący #samoopalacz #balsamdociała #balsamdociala #bodylotion #jasnakarnacja #hitlata #bezsmug #wegańskaformuła #weganskaformula #veganformula #skóramuśniętasłońcem #recenzja #review #cytryn #obsydianmahoniowy #jaspisleopardzi


Komentarze