Ten płyn do higieny intymnej dla dziewczynek kupiłam zaraz po teście na wizażu, do którego się nie dostałam. Mimo wszystko postanowiłam go sprawdzić tym bardziej, że moja córcia co chwilę ma jakieś niewielkie stany zapalne. Pomyślałam sobie, że warto spróbować, a może dzięki niemu zapobiegniemy nowym infekcjom. Niestety ten płyn mimo dobrego składu i wysokiej ceny okazał się kompletnym niewypałem.
Opakowanie i produkt:
Przezroczysty i bezzapachowy żel zamknięty w małej butelce w kolorze białym. Jedyny chyba plus jest taki, że owa butelka posiadała pompkę dozującą. Aha… No tak i dobrze się pieni. Jednak na tym lista z zaletami się kończy.
Aplikacja i działanie:
Tego płynu używaliśmy około 2-3 miesięcy, po czym z przykrością stwierdziłam że pomagać to on w ogóle nie pomaga, a po umyciu nim miejsc intymnych córcia często skarżyła się, że ją piecze. Podsumowując, pomagać on nie pomaga, ale co gorsza nie zapobiega on powstawaniu nowych podrażnień i infekcji, a do tego szczypie. Pomijając już fakt, że płyn jest bezzapachowy czym jeszcze bardziej zniechęcał córkę. Sama kilka razy użyłam również tego płynu, bo szkoda mi go było wyrzucić i już po trzech razach sama dostałam od niego niewielkiego stanu zapalnego, po czym go odstawiłam i wylądował w koszu.
Dostępność i cena:
Dostać go możemy w Rossmannie i tam go właśnie zakupiłam. Cena regularna za 200ml tego płynu to niecałe 15zł czyli sporo. Mi udało się go dostać na promocji czyli za niecałe 12zł. Nie jest wart ceny, bo nie robi nic dobrego, a nawet może zaszkodzić. Oczywiście wszystko kwestia organizmu, każdy reaguje inaczej. Ale po własnych doświadczeniach ja nie polecam go nikomu. Niestety.
Komentarze
Prześlij komentarz