Puder dostałam w ramach testu z Klubu Recenzentki. Jest to
nowa wersja pudru FitMe!, który wcześniej był zapakowany w klasyczne, okrągłe
pudełko – o ile mi wiadomo bez lusterka. Puder sprawdza się całkiem fajnie i
bardzo dziękuję za możliwość jego przetestowania ❤
Opakowanie i produkt:
Produkt zamknięty w czarnym opakowaniu w kształcie kwadratu.
Opakowanie jest dosyć grube, ale dzięki temu posiada lusterko i schowek na
aplikator w postaci gąbeczki, która swoją drogą brzydko pachnie i nawet jej
umycie nic tutaj nie da. Poza tą jedną wadą gąbeczka świetnie się nadaje do
aplikacji pudru w okolicy oczu, czy też do poprawy makijażu w ciągu dnia. Puder
jest bardzo delikatny i aksamitny w dotyku, jednak jego kolor… Hm… niby
Porcelain, więc powinien być jasny, a tutaj niespodzianka bo jest ciemniejszy
niż tego oczekiwałam.
Aplikacja i działanie:
Ja puder wolę aplikować pędzlem, szczególnie jeśli jest to puder prasowany. Fakt, że puder pyli się podczas tego typu aplikacji, jest z pewnością minusem, ponieważ wpływa to na jego wydajność. Puder ładnie matuje oraz ogranicza wyświecanie twarzy. Pocenia twarzy raczej nie ogranicza, ale wina może leżeć też w podkładzie, więc trzeba to traktować z przymrużeniem oka. Nie podrażnia i nie uczula. Idealnie nadaje się do utrwalenia korektora pod oczami. W tym miejscu puder trzyma się idealnie. Jeśli chodzi o resztę twarzy, to nie jest najgorzej, wytrzymuje przez ładnych kilka godzin, oczywiście z czasem wyciera się w okolicy nosa i policzków, ale to już chyba taka moja natura. Także jeśli chodzi o jego trwałość to dla mnie jest on raczej średnio trwałym produktem ale nie jest też najgorszym. Przy nałożonej przed makijażem bazie, która wypełni nam pory puder prezentuje się całkiem przyzwoicie. Eh tylko ten kolor. Niby Porcelain, ale nie spodziewałam się że będzie aż tak ciemny. Teraz latem to nie sprawia aż takiego problemu, jednak zimą puder ten może przyciemniać makijaż. Z tego co widziałam, jest jeszcze jaśniejszy kolor 104, więc może on mnie poratuje J Bladziochy takie jak ja mają naprawdę ciężko…
Dostępność i cena:
Dostępny w kilku drogeriach elektronicznych oraz stacjonarnie
jest nowością w Rossmanie. Co do ceny to w Rossmannie kosztuje on ok. 44,99zl,
natomiast w drogeriach elektronicznych cena wynosi ok. 30zl, więc raczej
średnio cenowo. Ale z pewnością rozważę jego zakup w dobrej cenie promocyjnej.
#maybelline #fitme #fitme! #matteporelesspowder #pressedpowder #puderprasowany #puderumatujący #pudermatujacy #mattingpowder #finishingpowder #puderwykończeniowy #puderwykonczeniowy #porcelain #konturowanietwarzy #facecontouring #makijaż #makijaz #makeup #ceramieszana #combinationskin #ceratłusta #oilskin #recenzja #review #wramachtestu #mojekwc #klubrecenzentki #wizazpl
Komentarze
Prześlij komentarz