Przejdź do głównej zawartości

Bielenda, Japan Lift, Przeciwzmarszczkowa Maseczka Rewitalizująca

Dzisiaj chciałam Wam przedstawić recenzję maseczki Bielenda z serii Japan Lift. Jednakże mam duże obawy, że już niedługo nie będzie ona dostępna w sklepach, bo jej aktualna dostępność jest już na wyczerpaniu... Dostaniecie ją w niewielu sklepach, co było dla mnie szokiem. I doszłam do wniosku, że chyba została wycofana z oferty... Jeśli się mylę, to mnie proszę poprawić :)

Opakowanie i produkt: 

Opakowanie to standardowa saszetka z pięknymi kwiatami przypominającymi kamelie oraz z wężem na białym tle – szata, którą ma cała ta seria. Grafika jest prosta i minimalistyczna oraz przedstawia dwa główne składniki aktywne. I tak wąż symbolizuje PEPTYD SYN®AK odtworzony na wzór toksyny z jadu żmii o działaniu napinającym. Saszetka zawiera 8g produktu, co wystarcza tak jak obiecuje producent na dwie aplikacje. A wszystko to dlatego, że nie trzeba jej nakładać tak dużo jak tradycyjnych maseczek zastygających. Jej konsystencja jest bardzo kremowa, a zapach jest całkiem przyjemny. Jedyny minus to fakt, że saszetka zawiera ilość produktu przeznaczoną na 2 aplikacje, ale nie jest podzielona, więc resztki produktu muszą pozostać niezabezpieczone do czasu ponownej aplikacji. Zdecydowanie lepszym rozwiązaniem byłoby podzielenie saszetki na 2 części.

Aplikacja i działanie: 

Aplikacja jest bardzo przyjemna, zarówno dla cery jak i dla zmysłu węchu. Cały zabieg działa bardzo relaksująco. Ja swoją maseczkę nakładałam pędzlem i nie miałam problemu z jej zaaplikowaniem na twarz. Nic nie ściekało i wszystko zostało tam, gdzie miało być. Jak zawsze w pierwszej kolejności nadmiar ściągnęłam papierem nawilżanym - w tym przypadku nie było tego wiele. A następnie twarz opłukałam delikatnie letnią wodą. Nic nie piekło, nie szczypało. Nie uczuliła i nie podrażniła. Obyło się bez zaczerwienienia na policzkach. Nie odczuwałam też ściągnięcia. Skóra została widocznie nawilżona i wygładzona. Co najważniejsze nie zapchała mojej cery i nie miałam po jej użyciu wysypu, nawet przy mojej mieszanej cerze z tendencją do trądziku. 

Dostępność i cena: 

Nie dostaniecie jej niestety w Rossmannie i Hebe, przynajmniej nie ma jej w ofercie online. To już kolejna maseczka Bielendy, która nie jest dostępna w Rossmannie.  W Superpharm i w Naturze w tej chwili też jej nie uraczycie. W wielu sklepach są informacje że mają ostatnie sztuki. Prawdopodobnie jest to produkt, który w najbliższej przyszłości zostanie wycofany z oferty. Znajdziecie ją już tylko w kilku drogeriach internetowych (Jasmin) i na Allegro. Także jeśli jesteście jej ciekawi to jest to wypróbujcie ją zanim zniknie na dobre.

#bielenda #japanlift #maseczkadotwarzy #facemask #maseczkaprzeciwzmarszczkowa #antiwrinklemask #maseczkarewitalizująca #revitalizingmask #pielęgnacjatwarzy #pielegnacjatwarzy #facecare #domowespa #ceradojrzała #ceradojrzala #matureskin #homespa #kamienienaturalne #naturalstones #kwarcrozowy #kwarcróżowy #rosequartz #howlitbiały #howlitbialy #whitehowlite #recenzja #review

Komentarze