Przejdź do głównej zawartości

Garnier, Fructis, Goodbye Damage (Szampon odbudowujący do włosów bardzo zniszczonych)

Zazwyczaj kupowałam szampon przeciwłupieżowy, który towarzyszy mi już ponad 10lat i do którego zawsze wracam z podkulonym ogonem. Po odkrytej wcierce Henna i amla marki Sattva Ayurveda postanowiłam wypróbować szampon Goodbye Damage, który również posiada ekstrakt z olejku amli. Używam go już prawie 4 miesiące i nie narzekam. Nie zrobił mi krzywdy. 

Opakowanie i produkt:

Szampon zamknięty w sporej, poręcznej butelce, która dobrze leży w dłoni. Ta nowa butelka jest o tyle dobra, że można ją postawić do góry nogami, dzięki czemu końcówka produktu może sobie spłynąć na dół i jest gotowa do użycia. Nowe zamknięcie jest przemyślane, łatwo się je otwiera nawet mokrymi rękami. Te stare opakowania z kulką czasami się zacinały. Jest kremowo-gęsty, w białym kolorze i ma bardzo przyjemny zapach.

Aplikacja i działanie:

Szampon ma bardzo gęstą konsystencję, mocno się pieni, dzięki czemu jest mega wydajny. Jednak fakt ten zawdzięczamy SLS w składzie, co już z kolei dobre nie jest. No cóż, ale coś za coś. Włosy i skóra głowy są dobrze domyte i nie zauważyłam żeby szczypało jak piana dostanie się do oczu.  Po spłukaniu szamponu włosy nie plączą się, więc nie trzeba stosować dodatkowych odżywek, no chyba, że świadomie pielęgnujesz włosy. Po umyciu włosy są miękkie i lśniące. Nie obciąża włosów. Moje włosy są rzadkie i cienkie, i tak jak w przypadku wersji przeciwłupieżowej tak i tutaj ten fenomen nie występuje. Czy odbudowuje włosy? Jeśli mam być szczera to moje włosy nie należą do tych mocno zniszczonych bo już od ponad pół roku świadomie pielęgnuję włosy, więc ciężko mi się wypowiedzieć w tym temacie. Co jest dla mnie najważniejsze to fakt, że skóra głowy mnie swędzi i nie dostałam żadnego uczulenia po 2 miesiącach jak niekiedy bywało.

Dostępność i cena:

Na pewno dodatkowym plusem jest to, że szampon ten jest ogólnodostępny. Ma również bardzo fajny stosunek ceny do pojemności. Opakowanie o pojemności 400ml w niektórych sklepach elektronicznych można dostać już za 10zł. Bardzo często można też trafić na jego promocje w sklepach stacjonarnych, kiedy możemy go kupić już za 11-12zł. Przy jego wydajności jedna butelka starcza nam spokojnie na kilka ładnych miesięcy :) W tej chwili są na niego promocje w Rossmannie, Hebe i Naturze gdzie kupimy go już za ok.10zł.

#garnier #fructis #pielegnacjawlosow #pielęgnacjawłosów #haircare #shampoo #szampon  #włosyzniszczone #wlosyzniszczone #damagedhair #szamponodbudowujący #szamponodbudowujacy #repairingshampoo #amlaoilextract #liquidvegetalkeratin #kamienienaturalne #naturalstones #fluorytzielony #greenfluorite #awenturynczerwony #redaventurine #ryolit #rhyolite #recenzja #review

Komentarze