Posiadam ten podkład w dwóch kolorach czyli nr13 i 16. Jako pierwszy w moje ręce trafił nr16, a dostałam go w paczce adwentowej od marki. Kolor ten okazał się być bardzo ale to bardzo ciemnym przy mojej bladej karnacji. Na tyle, że mógł robić z powodzeniem za bronzer. Aby móc go aplikować jako podkład musiałam go mieszać z mega jasnym podkładem czyli Maxfactor Facefinity All Day Flawless w odcieniu 10 Fair Porcelain. Jak się później okazało podkład dostępny jest tylko w 4 kolorach, więc postanowiłam zakupić ten najjaśniejszy, jednak nawet on ciągle jest zbyt ciemny i też muszę go mieszać.
Opakowanie i produkt:
Produkt zamknięty w szklanej, transparentnej buteleczce o klasycznej pojemności 30ml. Grafika dosyć minimalistyczna utrzymana w kolorystyce złoto-granatowej. Buteleczka wyposażona jest w pompkę, która póki co pracuje bez zarzutu. Nic się nie zacina i nie pryska. Podkład jest dosyć gęsty, chociaż ciągle trochę lejący. Dość przyjemnie pachnie, a zapach kojarzy mi się z kremem do twarzy.
Aplikacja i działanie:
Wszystkie podkłady aplikuję gąbeczką. Z tym podkładem również nie było żadnego problemu. Aplikuje się na skórę równomiernie. Podkład mimo iż jest matowy, nie daje tępego matu a raczej taki satynowy. Nie ściąga skóry i nie robi efektu maski. Nie podkreśla też suchych skórek i nie wysusza, a nawet mam wrażenie, że ją delikatnie nawilża. Ja jedną pompkę koloru 16 mieszałam z dwiema pompkami Maxfactora o którym pisałam wyżej. W przypadku koloru 13 jest odwrotnie, czyli 1 pompka Maxfactora i dwie pompki Revers nr 13. Powstała mieszanka ma średnie krycie i punktowo muszę posiłkować się korektorem, ale wygląda dość naturalnie na twarzy. Nie podrażnia, nie zapycha cery i nie powoduje wysypu. Dobrze łączy się z każdą pielęgnacją jaką miałam, a także z korektorami i pudrami. Nigdy mi się nie zważył. Oczywiście po wielu godzinach potrafi się powycierać na nosie - z resztą jak każdy inny podkład w moim przypadku - ale też dosyć często dotykam nosa, więc jest to zrozumiałe i raczej normalne. Znosi delikatne osuszanie twarzy chusteczką, wiec jest całkiem trwały. Jedyne do czego się mogę przyczepić to fakt, że transferuje na ekran telefonu podczas rozmowy i brudzi telefon.
Dostępność i cena:
Podkład niestety jest raczej słabo dostępny i do tego tylko internetowo. Dostaniemy go oczywiście u producenta, chociaż są tam ostatnie sztuki i wygląda na to, że jest to końcówki serii. Znajdziecie go zaś na Allegro, drogerii ePuderniczka i o dziwo na Shopee. Jego cena to ok. 17zł. Jak za ta cenę to uważam że jest warty wypróbowania, jednak jeśli jesteś typowym bladziochem to raczej nie jest to podkład dla Ciebie, chyba że posiadasz inny, bardzo jasny podkład lub mikser.
Komentarze
Prześlij komentarz