Ziaja to jedna z moich ulubionych marek kosmetycznych i chyba jeszcze
nigdy mnie nie zawiodła. Tak samo było również w przypadku serii dedykowanej
dla dzieci – Ziajka, która towarzyszyła nam od pierwszych dni córki przez ponad
rok i byliśmy z niej bardzo zadowoleni. Co mówi o oliwce sam producent?
„Łagodna oliwka dla dzieci i
niemowląt już od 1 dnia życia. Nie pozostawia śladów na ubraniu. Intensywnie nawilża i delikatnie natłuszcza
skórę. Skutecznie wzmacnia barierę
ochronną naskórka, doskonale zmiękcza
go i wygładza. Wpływa kojąco na
podrażnienia i zapobiega ich powstawaniu. Nie zawiera barwników i konserwantów.”
Opakowanie 370ml w postaci białej estetycznej butelki. W przypadku
oliwki zamknięcie chodziło jakoś sprawniej, rzadziej się zacinało.
Sam produkt jest raczej bezbarwny, o przyjemnym zapachu. Dosyć płynny,
lejący, przeciekał między palcami. Fajnie by było gdyby był nieco gęściejszy
jak oliwka Bambi. Mimo wszystko jest bardzo wydajna. Jedno opakowanie miałam
bardzo długo, chyba ponad pół roku. Fajnie natłuszcza skórę dziecka. Szybko się
wchłaniała i nie pozostawiała mi nigdy śladów na piżamie. Po wysmarowaniu córki
zawsze resztkę oliwki wcierałam w skórę głowy córki i nigdy nie miała
ciemieniuchy. Nie uczula, nie wysusza i nie podrażnia skóry. Nigdy nie mieliśmy
podczas jej stosowania z suchą skórą.
Dostępny prawie w każdej aptece. Szkoda, że nie ma ich też w drogeriach
typu Rossmann.
Na pewno atutem jest też niska cena za bardzo dobry jakościowo produkt.
#wieczornapielęgnacja #wieczornapielegnacja #eveningcare #recenzja #review
Komentarze
Prześlij komentarz