Przejdź do głównej zawartości

Rimmel, Stay Matte, Pressed Powder (Puder matujący)

Jakiś czas temu obudziła się we mnie potrzeba zmiany pudru na transparentny. Doszłam do wniosku, że przyda mi się właśnie taki puder, przy którym nie będę musiała się martwić, że kolor nie trafiony i że trzeba kombinować. Oczywiście powinien dobrze matowić i dobrze utrwalać makijaż. Oczywiście dobrze by też było gdyby był też tani. Upatrzyłam sobie właśnie ten puder, popatrzyłam po recenzjach, wszystkie były raczej pozytywne, więc kupiłam go na eZebrze. Jak już dokonałam zakupu nagle okazało się, że wszystkie youtuberki sobie o nim przypominają i polecają jego zakup, bo zaczęła się właśnie akcja wielkich zniżek w Rossmannie. To jeszcze bardziej utwierdziło mnie, że dokonałam słusznego wyboru. Muszę przyznać, że puder mi się już skończył, ale byłam z niego zadowolona. Aplikowałam go pędzlem, bo przy aplikacji wilgotną gąbką zawsze wyglądał jakby się zważył. Ale akurat to mnie nie dziwi, bo taka już moja natura i mam tak z każdym pudrem prasowanym. Dlatego jak już utrwalałam makijaż na brodzie, gdzie mam wiele niedoskonałości, to robiłam to na sucho gąbeczką do pudru, dzięki temu miałam lepsze krycie :)

Opakowanie i produkt: 

Produkt zamknięty w okrągłym opakowaniu w kolorze beżowym. Jego pokrywa jest transparentna, więc widać przez nią kolor pudru oraz zamykana jest na wcisk. Opakowanie nie posiada ani lusterka, ani aplikatora. Puder miałam w kolorze 001 Transparent, dzięki czemu nie zmieniał koloru mojego podkładu. Dla mnie jest to bardzo istotne, ponieważ bardzo często się okazuje, że nawet najjaśniejszy puder przy mojej karnacji wypada za ciemno. Dlatego takie transparentne pudry są dla mnie zbawieniem. Sam puder jest bardzo delikatny i aksamitny w dotyku. 

Aplikacja i działanie: 

Pudry prasowane aplikuję zawsze pędzlem, ale zdarza się że miejscowo wklepuję go gąbeczką. Robię to w celu przykrycia przebijających się niedoskonałości i w celu lepszego ich utrwalenia. Mimo iż puder ten jest transparentny, to kiedy aplikujemy go miejscowo gąbeczką do pudru to zyskuje ona na kryciu, dzięki czemu lepiej przykrywa niedoskonałości. Puder ładnie matuje oraz ogranicza wyświecanie twarzy. Nie podrażnia i nie uczula. Idealnie nadaje się do utrwalenia korektora pod oczami. W tym miejscu puder trzyma się idealnie. Jeśli chodzi o resztę twarzy, to nie jest najgorzej, wytrzymuje przez ładnych kilka godzin, oczywiście z czasem wyciera się w okolicy nosa i policzków, ale to już chyba taka moja natura. Mam też wrażenie, że delikatnie wypełnia pory, sprawiając, że są mniej widoczne. Nie podrażnia i nie uczula. Nie podkreśla suchych skórek i nie wchodzi w załamania skóry. 

Dostępność i cena: 

Dostępny w kilku drogeriach elektronicznych oraz stacjonarnie w Rossmanie, Hebe, Naturze czy Superpharm. Co do ceny to w stacjonarnie kupimy go za ok. 29-32zł, natomiast w drogeriach elektronicznych jego cena wynosi ok. 14-18zł, więc bardzo przyzwoicie. W eZebrze jest aktualnie na niego promocja, w której dostaniecie go już za niecałe 10zł. Jest to najlepszy puder prasowany jaki miałam do tej pory :)

#rimmel #staymatte #pressedpowder #puderprasowany #puderumatujący #pudermatujacy #mattingpowder #finishingpowder #puderwykończeniowy #puderwykonczeniowy #transparentpowder #konturowanietwarzy #facecontouring #makijaż #makijaz #makeup #ceramieszana #combinationskin #ceratłusta #oilskin #recenzja #review

Komentarze