Przejdź do głównej zawartości

Eveline, New AquaHybrid, Detoksykująca maseczka rozgrzewająca 3w1

Maseczkę kupiłam trochę przypadkowo, a trochę na próbę, tym bardziej że jest ona dedykowana osobom z cerą normalną, mieszaną i tłustą oraz z niedoskonałościami. Faktycznie jest ona rozgrzewająca, co jest dziwnym efektem, ale jednocześnie jest to przyjemne. Kompletną niespodzianką był dla mnie fakt, że ta maseczka jest jednocześnie peelingiem i do tego mechanicznym. Nie lubię tego typu peelingów, jestem zwolenniczką delikatnych peelingów enzymatycznych.  Ma za zadanie oczyszczać zewnętrznie jak i w głębszych warstwach skóry. Jednak jak dla mnie jest ona raczej średnia w kierunku do słabej.

Zapewnienia producenta:

„Dzięki optymalnie skomponowanej recepturze oczyszczająco-detoksykującej, na bazie wyciągu z zielonej herbaty i imbiru, wspomaganej przez delikatny efekt rozgrzewający, maseczka błyskawicznie usuwa zanieczyszczenia zarówno z powierzchni, jak i z głębszych warstw naskórka. Połączone działanie kompleksu PuriDETOX, białej glinki i AQUAXYL™ odblokowuje i zwęża pory, oraz intensywnie regeneruje i nawilża cerę.

Opakowanie i produkt:

Maseczka koloru beżowego o bardzo dziwnej konsystencji, zamknięta w tradycyjnym opakowaniu w postaci saszetki podzielonej na dwie maseczki. Dzięki temu rozwiązaniu nie trzeba się martwić, że coś stanie się z pozostałą częścią produktu. Konsystencja maseczki jest dziwna, nawet bardzo.

Aplikacja i działanie:

Na początku jest jakby lekko gumowata, pod wpływem ciepła palców i skóry twarzy rozpuszcza się, trochę jak masło. Ale nie jest to zwykła maska. To maska, która jednocześnie jest peelingiem, ponieważ ma w sobie również drobinki i podczas jej nakładania oraz zmywania twarzy jednocześnie robimy sobie peeling. Swoją drogą jak dla mnie drobinki te są za duże i za ostre. Nie przepadam za peelingami mechanicznymi, wolę raczej delikatne enzymatyczne. Ale żeby tego było mało, maseczka ta jest dodatkowo rozgrzewająca. Jednak ten efekt nie utrzymuje się długo, a pojawia się zarówno podczas nakładania jak i podczas zmywania maski, kiedy ma ona kontakt z wodą – zgodnie z instrukcją maseczkę nakłada się na zwilżoną skórę twarzy. To tyle jeśli chodzi o jej aplikację i sposób działania.
Co do efektu jaki ona daje, no cóż… Nie zauważyłam żeby zmniejszyła, czy oczyściła pory. Oczyszcza raczej zewnętrznie. Po zmyciu maseczki skóra jest odrobinę podrażniona przez peeling oraz oczyszczona z nadmiaru sebum i innych zanieczyszczeń zewnętrznych. Skóra jest miękka i przyjemna w dotyku oraz trochę nawilżona, jednak nic poza tym. Także szału nie ma.

Dostępność i cena:

Raczej słabo dostępna stacjonarnie. Ja na nią natrafiłam czysto przypadkowo, jednak z tego co mi wiadomo nie jest dostępna w Rossmannie czy w Naturze. Za swoją zapłaciłam jakoś niecałe 4zl w małym sklepie z kosmetykami.

#eveline #newaquahybrid #maskadetoksykująca #maskadetoksykujaca #detoxyfyingmask #maskarozgrzwająca #maskarozgrzewajaca #warmingmask #maskazpeelingiem #maskwithpeeling #ceramieszana #combinationskin #ceratłusta #ceratlusta #oilskin #pielęgnacjatwarzy #pielegnacjatwarzy #facecare #domowespa #homespa #recenzja #review

Komentarze