Przejdź do głównej zawartości

Be Beauty Care, Skarpetki złuszczające do stóp

Kochani, lato to czas kiedy bardziej odkrywamy nasze stopy i pięty. To okres w którym poświęcamy naszym stopom zdecydowanie więcej czasu i zależy nam na tym, aby ładnie wyglądały bez względu na to jakie buty założymy. Skóra na stopach jest trzy, a nawet cztery razy grubsza niż w innych miejscach ciała. Kiedy jest bardzo zaniedbana, zwykłe pocieranie pumeksem czy tarką nie wystarczy. Ba! Nawet sobie takim zabiegiem szkodzimy. Owszem skóra na początku wygląda dobrze, ale po kilku dniach staje się bardzo szorstka i drapiąca, a niekiedy tworzy nam się skorupa. Wtedy z pomocą przychodzą nam właśnie skarpety złuszczające. Usuwają one zgrubiały naskórek, pozostawiając stopy gładkimi i wolnymi od mikro pęknięć. To już drugi raz kiedy w moim koszyku wylądowały właśnie skarpetki biedronkowej marki Be Beauty Care. Osobiście jestem z nich mega zadowolona. W moim przypadku skóra zaczęła schodzić 4 dni od zabiegu. Sam proces złuszczania trwał ok. 2-3 dni, przy czym 90% skóry zeszła już dnia pierwszego. Jestem bardzo zadowolona z efektu. Skóra schodzi wręcz grubymi płatami. Skarpetki te działają cuda z moimi stopami, a kosztują jedyne 6-7zł. Uzyskałam ten sam efekt jak przy o wiele droższych skarpetkach od Lirene. Jednakże uczulam, że ze starymi odciskami i nagniotkami raczej sobie nie poradzą. Mam jeden taki i niestety w tym miejscu efekt był raczej znikomy. Ale ogólnie polecam bardzo. Moje piety w sandałach prezentują się teraz bardzo dobrze i nie muszę się już wstydzić że są nieestetycznie przesuszone.

Opakowanie i produkt:

W opakowaniu tekturowym znajdziemy zestaw dwóch saszetek z substancją aktywną, dwóch woreczków foliowych w kształcie przypominającym stopę oraz naklejki. Same woreczki są dosyć cienkie, więc uważałabym raczej z chodzeniem w tych skarpetkach po domu. Myślę, że ryzyko pęknięcia takiego worka jest dosyć wysokie. Płyn jest bezbarwny i do złudzenia przypomina wodę. Zapach płynu jest dosyć alkoholowy, ale mi on nie przeszkadzał podczas całego zabiegu. 

Aplikacja i działanie:

Do foliowych skarpetek, wlewamy płyn z szatek. Wkładamy nasze stopy do środka, po czym nadmiar worka zawijamy dookoła kostek i zabezpieczamy to wcześniej wspomnianą naklejką. Tak zawinięte stopy trzymamy przez ok. 90min. W tym czasie najlepiej jest poczytać jakąś książkę lub obejrzeć ciekawy film, bo chodzenie w nich może się różnie skończyć. Oczywiście stopy się w nich ślizgają, nawet jeśli założysz skarpetki. To jest raczej normalne przy tego typu produktach. Po całym zabiegu stopy należy umyć z resztek produktu. Następnie pozostaje nam czekać na efekty, które powinny się pojawić do 7 dni. U mnie złuszczanie zaczyna się z reguły już na czwarty dzień. Myślę, że warto również wspomnieć, że do tego typu zabiegów nie powinno się mieć żadnych lakierów na paznokciach, czy to klasycznych, czy tez hybrydowych. Wspomina o tym nawet sam producent.

Dostępność i cena:

Oczywiście jest to marka biedronkowa, więc jak się można domyślić możecie je znaleźć właśnie w sieci Biedronka. Ich cena to 6-7zł, więc właściwie są dwa razy tańsze od większości skarpetek. Myślę, że są warte wypróbowania :)

#bebeautycare #bebeauty #skarpetkizłuszczające #skarpetkizluszczajace #exfoliatingsocks #maskadostóp #maskadostop #footmask #maskazłuszczająca #maskazluszczajaca #exfoliatingmask #stopybezzgrubień #stopybezzgrubien #feetwithoutlumps #suchepięty #suchepiety #dryheels #domowespa #homespa #zluszczanie #złuszczanie #exfoliating #pielęgnacjastóp #pielegnacjastop #footcare #recenzja #review

Komentarze