Przejdź do głównej zawartości

Eveline, Essential Rose, Paleta cieni do powiek

O paletce Essential Rose dowiedziałam się na instalive Eveline i Weroniki Hazy z okazji zaczynających się wielkich przecen. Weronika wykonywała nią makijaż i bardzo ja zachwalała. Muszę przyznać, że miała rację, bo paletka jest bardzo użytkowa. I mimo iż nie przepadam za różowym kolorem, to z cieniami tej palety czuje się bardzo dobrze. Makijaż wygląda lekko i świeżo. Błyski również są bardzo dobrej jakości. Oczywiście nie umywają się do błyskotek Glamu, ale jak na jakość cieni drogeryjnych i to w tak niskiej cenie to muszę powiedzieć, że jest bardzo OK.

Opakowanie i produkt:

Opakowanie plastikowe w kolorze czarnym, z okienkiem przez które widać kolory cieni. Paletka składa się z ośmiu cieni: w tym pięciu matów i trzech błysków. W matach mamy jasny beż, brąz oraz brudne róże i ciemny fiolet, który swoją drogą jest ładnie napigmentowany i nie wygląda sino na powiece. Z błysków mamy szampański, złoty i kolor ciemnego złota przełamanego miedzią. Cienie w konsystencji są satynowe i całkiem przyjemne w dotyku. 

Aplikacja i działanie:

No cóż. Cienie są nawet bardziej niż OK. Dobrze napigmentowane, pięknie się blendują i rozcierają do chmurki. Jednak jestem posiadaczką bardzo trudnej powieki, ponieważ nie dosyć, że jest ona opadająca to jeszcze dodatkowo przetłuszcza się, więc żeby cienie się u mnie dobrze trzymały muszę się namęczyć. Oczywiście jeśli powieka jest dobrze zabezpieczona to błyski się trzymają, jednak jakbym chciała zrobić makijaż tylko na jednej warstwie bazy, lub też korektora to po 6h niestety cienie zaczynały się zbierać i wałkować w załamaniu powieki. Z drugiej strony mam tak ze wszystkimi cieniami, więc dla mnie to już nie nowość i nawet mnie już to nie dziwi. Jednak podejrzewam, że u osób, które nie borykają się z przetłuszczaniem się powiek, makijaż wytrzyma długo nawet na samym korektorze. Błyski ładnie wyglądają na oku, jednak moje srocze serce zawsze mi podpowiada, że mogłoby być lepiej, szczególnie od kiedy poznałam cienie z GlamShopu. Jednakże te błyski z łatwością można podrasować nakładając na nie cienką warstwę toperków Wibo x Zmalowana. Wtedy makijaż w moim odczuciu jest dopieszczony.

Dostępność i cena:

Dostępna jest stacjonarnie w kilku drogeriach, między innymi w Rossmannie a to już dużo. Dodatkowo znajdziemy ją w Naturze i Hebe. Jej cena stacjonarnie to ok. 26-27zł. Oczywiście dostępność internetowa wygląda o wiele lepiej. Dostaniemy ją w wielu drogeriach internetowych oraz na stronie sklepu producenta. Jej cena regularna w takich drogeriach to ok 25zł. 
Jakby ktoś był zainteresowany jej kupnem stacjonarnie, to w tej chwili jest na nią promocja w Naturze i dostaniecie ja za 19,99zł. Ja swój egzemplarz kupiłam na allegro, gdzie dałam za nią niecałe 18zł.
#eveline #essentialrose #paletkacieni #paletacieni #eyeshadowpalette #makijażoczu #makijazoczu #eyemakeup #cieniedopowiek #eyeshadow #pieknymakijaż #pieknymakijaz #beautifulmakeup #recenzja #review

Komentarze