Przejdź do głównej zawartości

Neo Make Up, Bling Effect Lipgloss (Błyszczyk do ust)

Kochani! Większość z Was pewnie zna markę NeoNail, głównie z ich produktów do stylizacji paznokci. Nie wiem czy wiecie, ale już od jakiegoś czasu Neonail wypuściło również linię kosmetyków do makijażu o nazwie NeoMakeup. Jeszcze przed świętami udało mi się zostać #neogirl, dzięki czemu mogłam wybrać sobie jeden produkt, który chciałabym przetestować. Ponieważ żaden z proponowanych lakierów hybrydowych mnie szczególnie nie oczarował, postanowiłam wypróbować dla odmiany coś innego i padło na piękny błyszczyk właśnie z tej nowej linii NeoMakeUp. Błyszczyk Bling Effect Lipgloss w kolorze 31 Coconut testowałam przez niecałe 14dni i jestem bardzo z niego zadowolona. Jest on bezbarwny z białymi i srebrnymi drobinami. Można go stosować na usta samodzielnie oraz jako błysk do pomadek matowych. Spełnił wszystkie zapewnienia producenta. Łatwo się aplikuje, dzięki precyzyjnemu aplikatorowi, nawilża i przede wszystkim mocno odżywia usta, dzięki zawartości witaminy C i E. Jeśli ktoś szuka fajnej alternatywy dla klasycznych balsamów do ust, to polecam właśnie te błyszczyki, ponieważ fantastycznie nawilżają usta i pooprawiają ich kondycję. Dodatkowo w ofercie jest 8 pięknych kolorów w tym: czerwienie, róże i nude. 

Opakowanie i produkt:

Plastikowe, transparentne opakowanie, przez które widzimy kolor produktu. Zakończone złotą nakrętką z precyzyjnym aplikatorem typowym dla błyszczyków. Błyszczyk ma bezbarwną bazę z milionem białych i srebrnych drobinek. Błyszczyk ma bardzo przyjemny, owocowo-słodki zapach. Co do smaku to jest on sztuczny, jednak jest on ledwo wyczuwalny, co kompletnie nie przeszkadza w użytkowaniu. Błyszczyk ma wegańską formułę, o gęstej i tłustej konsystencji. 

Aplikacja i działanie:

Aplikacja jest bezproblemowa. Jedyne do czego mogę się przyczepić to fakt że te białe drobiny zbierają się w załamaniach ust. Jednak możliwe, że akurat tak to wygląda w tym konkretnym kolorze, który wypada na ustach bardzo chłodno. Bardzo możliwe, że w pozostałych kolorach, będzie to wyglądało całkowicie inaczej. Co jeszcze? Mimo swojej tłustej i gęstej formuły, przyjemnie się go nosi na ustach, ponieważ ich nie skleja. Długo też utrzymuje się na ustach – oczywiście do pierwszego posiłku. Jeśli ktoś ma spierzchnięte usta działa podobnie do balsamu Eveline czy też Neutrogena, które są moimi ulubieńcami! Zmiękcza skórki do tego stopnia, że spokojnie możemy je złuszczyć np. szczoteczką do zębów, a cały zabieg będzie przyjemny i bezbolesny. Usta są nawilżone, odżywione i zregenerowane. 

Dostępność i cena:

Oczywiście błyszczyki dostaniemy w sklepie producenta czyli na stronie NeoNail, w cenie regularnej 35zł. Jeśli mam być szczera cena regularna jest trochę wysoka, a muszę przyznać że jakość tych błyszczyków i to że faktycznie regenerują usta działa bardzo na korzyść. Zastanawiam się nad kupieniem jakiegoś koloru nudziakowego. Być może uda mi się go dorwać w cenie promocyjnej.

Jeśli jesteście zainteresowani tym produktem, więcej informacji znajdziecie pod linkiem.

#neogirl #neonail #neonailpoland #neonailgirl #neonailworld #neomakeup #blingeffectlipgloss #lipgloss #błyszczykdoust #blyszczykdoust #balsamdoust #lipbalm #intenserepair #coconut #intensywnaregeneracja #spierzchnięteusta #spierzchnieteusta #spękaneusta #spekaneusta #sucheskórki #sucheskorki #beautifullips #piękneusta #piekneusta #kusząceusta #temptinglips #kamienienaturalne #naturalstones #howlitbiały #howlitbialy #whitehowlite #ametyst #amethyst #recenzja #review

Komentarze